Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Polecamy! Zespół który polecacz innym.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Any Colour You Like Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Polecamy! Zespół który polecacz innym.
Autor Wiadomość
leszek158
Eugene


Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 14:18, 29 Wrz 2006    Temat postu:
 
Misiu napisał:

...No bo jak można komuś reklamować Led Zeppelin? Razz



Misiu, hm, jak byś się wczuł głęboko w mój post i link, który przedstawia pewien okres ich twórczości i brzmienie zawarte w tych konkretnych datach,
to byś zrozumiał, iż nie polecam zespołu jako takiego, ale ich konkretne wydania bootlegowe i nastroje muzyczne na nich zawarte, Smile pozdrawiam.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Yvon
Arnold Layne


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 10:47, 07 Paź 2006    Temat postu:
 
Teraz Polska:
Polecam zespoły;
- Akurat
- Happysad
- Cała Góra Barwinków

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Sob 11:11, 07 Paź 2006    Temat postu:
 
Yvon napisał:

Teraz Polska:
Polecam zespoły;
- Akurat
- Happysad
- Cała Góra Barwinków



Dobrze znane i lubiane Smile.
Szczególnie lubię CGB i Akurat... Happysad... nie przepadam, jednak na ich koncertach panuje całkiem miła atosfera Wink.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 15:12, 07 Paź 2006    Temat postu:
 
Hehe, jak ja nie lubię polskiej muzyki Twisted Evil

Fanom Joe Lynn Turnera (do których się zaliczam) polecam płytkę "Slaves and Masters" grupy Deep Purple. Ponoć jest to jedna z ich mniej udanych płyt, aczkolwiek ja jestem... no może nie zachwycony, ale mimo wszystko jestem pod wrażeniem. Jest to jedyna płyta purpurowych, na której w rolę wokalisty wcielił się J.L. Turner. Szczególnie polecam kompozycję Love Conquers All (piękna melodia, dużo melancholii), a także King Of Dreams. To chyba dwie piosenki, które najbardziej mi się spodobały.

Powrót do góry
smith
Fearless


Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja cię znam

PostWysłany: Sob 14:43, 21 Paź 2006    Temat postu:
 
a ja ostatnio przestałem słuchać progresji.. rzadko pink floyda puszczam nawet, jesli mogę to tylko wywh, bo mam na kasecie, bądź piper gates, a poszedłem w troche innym kierunku, bardziej żywiołowym. nie chciałem przeglądać poprzednich stron, ale pewnie nikt nie wspomniał o scenie madchester. to może krótko i na temat.
miejsce:manchester
lata - 70/80
a wiec, była sobie taka wytwórnia jak factory i taki pan jak tony wilson. on to był kiedyś na koncercie, peirwszym, sex pistols. muzyka go zaciekawiła, spotkał też tam iana curtisa i bernarda sumnera bodajże, przyszłe legendy. postanowił założyć on właśnie ww. wytwórnię, i tam promował punkowe kapele(joy division, certain ratio min.). po smierci Iana Curtisa, Joy Divison przekształciło sie w New Order, i zaczęło grać całkiem inną muzykę. tony utworzył Haciendę, klub gdzie promował swoje zepsoły. zapoznał sie z muzyką bez`a i jego kumpli i wkrótce anglia usłsyzała o happy mondays. od tego wszystko sie zaczęło.
happy mondays, grało muzykę dość nową. była to muzyka typowo taneczna, ale nie brakowało w niej rocka. były też elementy elektroniki. new order również wpisało się w dzieje tego nurtu, i właśnie po raz pierwszy zmiksowany przez DJa kawałek, to kawałek new order na ich koncercie. o ile zaś HM było tenaczne rockowo, o tyle new order raczej elektronicznie, i to oni są jednymi z prekursorów house. ale ale... happy mondays dodało jeszcze coś nowego. otóż rytmy typowo karaibskie. coś fantastycznego do bansowania.
następnym zepsołem z tej dziedziny godny usłyszenia szerszego jest the stone roses. Ian brown niby twierdził że nie grają madchester`u , ale etykietka na stałe została im przyczepiona, i stali się ikoną tego gatunku. utwory takie jak :'fool`s' gold', 'i wanna be adored', 'waterfall', czy 'i am ressurection', stały się kamieniami milowymi dorobkku muzyki lat 80-tych. chyba tylko osoby bez kończyn, nie będą w stanie poruszać się do muzyki którą stone roses nam prooponują.
na początku lat 90tych, powstał jeszcze ejden ważny zespoł - the charlatans. również wspaniały.

wszystkie wyżej wymienione zepsoły pochodzą z manchesteru, i wpisali się w to miasto, tak jak - joy division, iggy pop, the smiths, james czy oasis.
a oto dyskografia którą polecam, aby jakoś wtajemniczyć się w granie z manchesteru.
The Stone Roses - Stone Roses

The Happy Mondays - Pills 'n' Thrills and Bellyaches

The Charlatans - Melting Pot
(komplikacja niby, ale naprawde świetna i bogata)


jeszcze wiele wiele mam do poelcenia.. ale to następnym razem Very Happy

miłego

Powrót do góry Zobacz profil autora
Szalony Gronostay
Fearless


Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 12:28, 05 Lis 2006    Temat postu:
 
A to ja polecę moją ukochaną na równi z PF kapelę. Therion - nie może tu zabraknąć najwspanialszego dla mnie zespołu metalowego (?) . Dla wielu kupa jakich mało - dla mnie szczyt kompozytorskiego geniuszu. Nie porównywalne z różnymi symfonicznymi powerami i innymi progami, gdzie, gdyby odjąć smyczki zostałaby w zasadzie ta sama muzyka, może trochę uboższa (albo wręcz przeciwnie). Tutaj, chociażby na moim ukochanym "Vovin", muzyka poważna jest równie istotną częscią całości jak metal. Idealne połączenie. Operowe śpiewy, których nie lubię w samej operze choćby, tutaj sprawdzają się wyśmienicie. Muzyka często jest po prostu piękna, ale kopać tyłek też potrafi. W przyszłym roku nowa płyta - czekam z niecierpliwością.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Nie 13:07, 05 Lis 2006    Temat postu:
 
Szalony Gronostay kiedy tylko zobaczyłam, że to ty napisałeś ostani post w tym temacie już wiedziałam o czym będzie i się nie pomyliłam Very Happy.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Szalony Gronostay
Fearless


Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 13:23, 05 Lis 2006    Temat postu:
 
Kusiło mnie, żeby napisać o Acid Mothers Temple, ale najpierw chcę wyczuć na ile psychodeliczni są użytkownicy tego forum ;)

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 0:40, 06 Lis 2006    Temat postu:
 
Tym, co chcą posłuchać, jak brzmiałby wokal Ozzy'ego Osbourne'a w Deep Purple, polecam Wolfmother i ich płytę "Wolfmother". W latach '70 byliby stawiani obok Purpli, Sabbathów etc. Dziś stanowią miły powrót do tamtych lat. Ostrzegam, że wokal może trochę drażnić, surowość brzmienia również.

Powrót do góry
Raziel
Pink


Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pon 13:01, 06 Lis 2006    Temat postu:
 
Szalony Gronostay napisał:

Kusiło mnie, żeby napisać o Acid Mothers Temple, ale najpierw chcę wyczuć na ile psychodeliczni są użytkownicy tego forum Wink



Hehe ja słyszałem o tym Razz Chyba nwet ostatnio grali we Wrocławiu. Czy to ci, co zespół składa się z kilkudziesięciu osób, grają na rozporkach i ogólnie bardzo dziwnie jest? Wink Ale nie słyszałem ich, możesz polecić Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
Szalony Gronostay
Fearless


Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 17:41, 06 Lis 2006    Temat postu:
 
Raziel napisał:

Szalony Gronostay napisał:

Kusiło mnie, żeby napisać o Acid Mothers Temple, ale najpierw chcę wyczuć na ile psychodeliczni są użytkownicy tego forum Wink



Hehe ja słyszałem o tym Razz Chyba nawet ostatnio grali we Wrocławiu. Czy to ci, co zespół składa się z kilkudziesięciu osób, grają na rozporkach i ogólnie bardzo dziwnie jest? Wink Ale nie słyszałem ich, możesz polecić Wink

To zależy w jakiej mutacji. Ta, która we Wrocławiu grała to osób tylko pięć. Ale jakich! Pozwolę sobie przekleić fragment mojej żenującej relacji z jednego portalu, aby wiadomo był o co chodzi Embarassed

(...) Doczekaliśmy się pięć minut po 22.00. Makoto i spółka ustawili się na scenie i rozpoczęli swoje misterium. Z tyłu Shimura Koji i Okano Futoshi zasiedli przy perkusjach i z niezwykłym wyczuciem walili w gary. Wystukiwali czasem kompletnie różne partie, zazwyczaj jednak - idealnie zgrani - ten sam rytm. Ten sam, ale zupełnie inaczej. Po prawej stronie Koji, siedzący w skupieniu i uderzający finezyjnie, z lekkością, po lewej Futoshi, grający całym ciałem, mocno, agresywnie, z pasją, ale równie precyzyjnie. Obaj zasłużyli na najwyższe uznanie i pokazali, że należą do perkusyjnej pierwszej ligi, a dwa zestawy bębnów brzmiały razem bardzo potężnie. Z przodu też się działo. Z lewej basista Tabata Mitsuru (ubrany w jakieś dziwne szelki z wyglądu przypominające wciąż reklamowanego w telewizyjnych sklepach „Pajączka”) uderzał skoncentrowany w cztery struny, podchodząc co jakiś czas do mikrofonu i śpiewając swoim charakterystycznym, trochę hipnotycznym głosem; w środku elektronikę, a momentami i gitarę, obsługiwał (farbowany oczywiście) blondyn Higashi Hiroshi, zazwyczaj uśmiechnięty, w ciągłym ruchu, w śpiewie często wtórujący Mitsuru. Ale prawdziwa magia miała miejsce tuż przede mną – z prawej. Tam bowiem na gitarze szalał lider zespołu – wyobraźcie sobie małego Japończyka w podartej koszuli, dżinsach i kowbojkach, którego bujna czupryna zajmowała niewiele mniej miejsca niż cała reszta, zasuwającego z prędkością światła smyczkiem (!) po gitarze elektrycznej – chwilami tak właśnie pędził, chwilami powoli tymże smyczkiem wydobywał z instrumentu niesamowite dźwięki. Zresztą nie tylko nim – używał też trudnego do identyfikacji krótkiego metalowego pręta. (...)

Całość: [link widoczny dla zalogowanych]

O to mniej więcej się w AMT rozchodzi Wink
I parę fragmentów, ale na youtube nie ma nic prawdziwie potężnego. O to jest całkiem dobre:
http://www.youtube.com/watch?v=DY5FRfq0zo8

Apropo Wolfmother - zdecydowanie nie zgadzam się, że byliby stawiani obok tuzów hard rocka. Pomijam już fakt, że ich muzyka to nie świeże ujęcie starych patentów (jak w Bigelf, który polecam tym, którzy chcą się w dawne czasy przenieść), tylko kalka stuprocentowa i nie jestem przekonany, że byliby w stanie taką nagrać, gdyby urodzili się 35 lat wcześniej. W porównaniu także z gorszymi płytami Sabbs, Purpli czy Zeppów (a nawet Budgie czy innych drugoligowców) ich muzyka jest po prostu sztywna, kwadratowa i nudna.



Ostatnio zmieniony przez Szalony Gronostay dnia Pią 23:23, 25 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 21:32, 06 Lis 2006    Temat postu:
 
A ja uważam, że gdyby wymyślili to samo 30 lat temu, to byliby wielcy. I czy są wtórni? Na pewno tak, bo niczego odkrywczego nie grają, ale przynajmniej korzystają z dobrych wzorców.

Powrót do góry
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pon 21:46, 06 Lis 2006    Temat postu:
 
Zadziwiło mnie to, że jeszcze nikt nie wspomniał zespole Collage. Moim zdaniem świetny progresywny rock w dodatki to przecież Poslki zespół, więc jest się czym poszczycić. Szczególnie uwielbiam płytę Moonshine, która jest chyba najlepszą rzeczą jaką wydał ten zespół, jednak inne płyty są również dobre. Tak więc pokrótce… polecam wszystkim Wink.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Szalony Gronostay
Fearless


Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 18:50, 07 Lis 2006    Temat postu:
 
Marcin S. napisał:

A ja uważam, że gdyby wymyślili to samo 30 lat temu, to byliby wielcy. I czy są wtórni? Na pewno tak, bo niczego odkrywczego nie grają, ale przynajmniej korzystają z dobrych wzorców.

Problem polega na tym, że w ich muzyce wyraźnie słychać, ze nie byliby w stanie tego wymyślić ;)

Collage - świetny zespół, dzięki niemu choć przez chwilę Polska była neoprogresywną potęgą ;)

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 0:28, 08 Lis 2006    Temat postu:
 
Szalony Gronostay napisał:

Problem polega na tym, że w ich muzyce wyraźnie słychać, ze nie byliby w stanie tego wymyślić Wink


Tzn?

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Any Colour You Like Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy