Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Wokaliści WSZECH CZASÓW
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Any Colour You Like Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wokaliści WSZECH CZASÓW
Autor Wiadomość
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Sob 22:55, 08 Kwi 2006    Temat postu:
 
Marcin Steuer napisał:

Exclamation PETER GABRIEL to absolutny numer jeden



Nom może nie numer jeden (jak dla mnie) ale jest w czołówce Smile Ten człowiek ma nieziemski głos Very Happy

Powrót do góry Zobacz profil autora
1984
Seamus


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Śro 19:54, 24 Maj 2006    Temat postu:
 
coś nie widze w tym całym zestawieniu Ian'a Andersona z Jethro Tull... zarówno barwa jak i temperament, no i charyzma przedewszytkim...
nieśmiało zaproponuje także John Lee Hookera, także wielki muzyk!

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Śro 20:09, 24 Maj 2006    Temat postu:
 
Elvis miał dość ciekawy woakl, poza tym lubie tego gościa z Marillion(nie pamiętam jak się nazywa Embarassed )

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 20:09, 24 Maj 2006    Temat postu:
 
Fish (do Clutching At Straws), a potem Hogarth.

Powrót do góry
werty36
Lunatic


Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pszczyna lub Gliwice

PostWysłany: Pią 21:52, 26 Maj 2006    Temat postu:
 
Freddie Mercury bezapelacyjnie jest najlepszy. Na uwagę zasługuje.....
Hetfield z Metallici. Ten człowiek potrafi zrobić ze swoim głosem niesamowite rzeczy.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Emade
Grand Vizier


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ten wniosek?

PostWysłany: Pią 22:59, 26 Maj 2006    Temat postu:
 
Morrissey (The Smiths):

Ten koleś (jakieś 20 parę lat temu, dziś to już poważny pan Wink ) śpiewa falsetem. Wysoko, chyba czysto, być może denerwująco. Dla mnie przede wszystkim świetnie. Uwielbiam gościa i jego twórczość tekstową. Jeszcze raz powiem, świetny głos.


Carl McCoy (Fields Of The Nephilim):

Groźnie. Pewnie większość tr00 norweskich blackmetali z lasów uczyło się robić klimaty wzorując się na jego głosie. Jak mi się wydaje, nieudanie. Przeszywający, mhroczny. Klimatyczny.


Ian Curtis (Joy Division):

Podobnie jak u McCoya, zamiast na skalę, różnorodność stawiał na klimat, chociaż pewnie za czasów Radosnej Dywizji w ogóle nie obchodziło go, czy jego sposób artykułowania jest podobny do czegokolwiek. Melodeklamował zazwyczaj, zimny głos. Również przeszywający. Robi wrażenie zwłaszcza wtedy, gdy albo jest mocno wyeksponowany albo słychać go jak spod ziemi (słychać to w którejś piosence na "Permanent").


Cedric Bixler Zavala (ATDI // The Mars Volta):

Tutaj przede wszystkim różnorodność. Człowiek potrafi zaśpiewać chyba wszystko, w każdy możliwy sposób. Potrafi się drzeć, krzyczeć, szeptać. Krzyk jako środek ekspresji i artykułowania w muzyce doprowadził do perfekcji, jak wiele lat wcześniej Ian Gillan.

Powrót do góry Zobacz profil autora
maurice
Lucifer Sam


Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wroclaw

PostWysłany: Wto 16:26, 29 Sie 2006    Temat postu:
 
0.połączenie głosu davida i rogera ( ostatnie słowa z wywh na live Cool

1.Dla mnie rzadzi gilmour (uzasadnieniem chociażby The thin ice ( wzrusza jak nikt inny)
2.potem waters ( uzasadnieniem tego jest The gunners dream ( wzrusza jak zadem inny)


3. leonard cohen( wczesne lata)
4.Jim morrison ( ma niepowtarzalna barwę)
5.Robert Plant ( piekny glos w going to california)
6 Axel rose (szczególnie w november rain(
7. mercury
8. no i rick wright za echoes i wearing the inside out
innych jeszcze nie zbyt dobrze nie znam wiec nie bede sie wypowiadać

Powrót do góry Zobacz profil autora
s h e e p
The Hero's Return


Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 22:59, 29 Sie 2006    Temat postu:
 
Zdecydowanie Roger Waters. Takiego wokalu jeszcze na tej ziemi nie slyszalem. A tak bardziej uzasadniajac to po prostu mnie zaden glos bardziej nie wzruszyl oraz nie poruszyl. I nikt tak nie potrafi przekazac emocji glosem jak wlasnie Waters.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Wto 23:01, 29 Sie 2006    Temat postu:
 
s h e e p napisał:

Zdecydowanie Roger Waters. Takiego wokalu jeszcze na tej ziemi nie slyszalem. A tak bardziej uzasadniajac to po prostu mnie zaden glos bardziej nie wzruszyl oraz nie poruszyl. I nikt tak nie potrafi przekazac emocji glosem jak wlasnie Waters.



I znowu się zgadzamy Very Happy.

Powrót do góry Zobacz profil autora
MiHu
Atom Heart Mother


Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów/Wrocław

PostWysłany: Śro 13:14, 30 Sie 2006    Temat postu:
 
U mnie bezapelacyjnie Mercury. Niepowtarzalna barwa głosu, choć może raczej powinienem powiedzieć niepowtarzalne barwy? Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
Asos
Lunatic


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz / Olsztyn

PostWysłany: Nie 11:16, 10 Wrz 2006    Temat postu:
 
Temat o wokalistach... a gdzie wokalistki?

1. Freddie. zdecydowanie. Każdy zna, szkoda strzępić sobie jęzor.
1. Grace Slick z Jefferson Airplane. Wokalistka! A co?

Roger... Daltrey z The Who. Nie wiem co on takiego ma, ale przy Baba O'Riley ciary mi chodzą po plecach.

John Fogerty z Creedence Clearwater Revival. Cierpki, mocny, silnie zrytmizowany głos. Idealnie współgra z muzyką CCR.

Powrót do góry Zobacz profil autora
smith
Fearless


Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja cię znam

PostWysłany: Czw 0:58, 04 Sty 2007    Temat postu:
 
Emade napisał:

Morrissey (The Smiths):

Ten koleś (jakieś 20 parę lat temu, dziś to już poważny pan Wink ) śpiewa falsetem. Wysoko, chyba czysto, być może denerwująco. Dla mnie przede wszystkim świetnie. Uwielbiam gościa i jego twórczość tekstową. Jeszcze raz powiem, świetny głos.



Ian Curtis (Joy Division):

Podobnie jak u McCoya, zamiast na skalę, różnorodność stawiał na klimat, chociaż pewnie za czasów Radosnej Dywizji w ogóle nie obchodziło go, czy jego sposób artykułowania jest podobny do czegokolwiek. Melodeklamował zazwyczaj, zimny głos. Również przeszywający. Robi wrażenie zwłaszcza wtedy, gdy albo jest mocno wyeksponowany albo słychać go jak spod ziemi (słychać to w którejś piosence na "Permanent").



przegladam ten wątek i... no jedna osoba zauważyła tych dwóch panówSmile.
do tego:
-fish
-gabriel
-jeff buckley
-thom yorke(radiohead)
-sting
-nick drake
-elliott smith
-billy corgan(smashing pumpkins)
-richard ashcroft (the verve0
-brett anderson(suede)
-bono
-dave gahan

a z wokalistek;
-allison shaw (cranes)
-elizabeth frase(cocteau twins; massive attack)
-kate bush
-patti smith
-nico
-bjork

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 16:46, 05 Sty 2007    Temat postu:
 
Kolejnosc przypadkowa:
-Freddie Mercury -najlepszy z najlepszych
-Robert Plant
-Paul Rodgers
-David Gilmour- od strony technicznej moze i nie jest tak dobry ,ale uwielbiam jego glos.
-Roger Waters-podobnie jak wyzej ,tyle ze jego glos tylko lubie Very Happy
-Justin Hawkins
-Leonardo Cohen-fantastyczny glos
-Roger Taylor

Powrót do góry
Dr.Wall
Lucifer Sam


Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 333
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:23, 12 Sty 2007    Temat postu:
 
Lista 10, kolejność (niezupełnie) przypadkowa:
1. Freddie Mercury - naj...,
2. Frank Sinatra - niepowtarzalny i wszechstronny
3. Ian Gilan - czysty głos wysokich rejestrów
4. David Gilmour - wszechstronny i piękna barwa
5. Jim Morrison - za interpretacje i serce
6. Elvis Preslay - feeling
7. Roger Waters - emocje w górnych partiach i delikatność w dołach
8. Robbie Wiliams - za "swing when you're winning"
9. Trent Rezor - ponadprzeciętny
10. Greg Lake - przyjemny
(11.) Leonard Cohen - dolne rejestry

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Sob 11:26, 13 Sty 2007    Temat postu:
 
Ostatnio zachwycił mnie Mark Knopfler, dzięki ciekawej barwie i ogólnie za te niskie tony.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Any Colour You Like Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy