Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
The Wall: płyta nr 1 czy płyta nr 2?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
The Wall: płyta nr 1 czy płyta nr 2?

Płyta nr 1 czy płyta nr 2?
Nr 1
13%
 13%  [ 4 ]
Nr 2
40%
 40%  [ 12 ]
Obie są równe
46%
 46%  [ 14 ]
Wszystkich Głosów : 30

Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:54, 25 Maj 2006    Temat postu:
 
Zapewne chodzi o tę różnorodność... bo tutaj to akurat się z nim zgadzam. Nie przesadzajmy, aż taki różnorodny nie jest, powtarzają się nie raz te same motywy, wszystko ma raczej podobny kształt. Tylko że nie ujmuje to albumowi niczego...

Powrót do góry
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pią 10:01, 26 Maj 2006    Temat postu:
 
Misiu masz racje, utwory się powtarzają jednak ich różnorodność jest np. The Trial i Run Like Hell są to utwory kompletnie do siebie nie podobne a więc różnorodne Wink.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 11:10, 26 Maj 2006    Temat postu:
 
Run Like Hell i Comfortably Numb się wyróżniają, bo są Gilmoura. Inaczej po prostu brzmią. Reszta jest do siebie podoba, choć The Trial bardziej przypomina operę rockową...

Powrót do góry
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pią 11:46, 26 Maj 2006    Temat postu:
 
W takiem razie The Trial i Another Brick In The Wall Part 3 ja tam podobieństwa nie widzę. Chodzi o to, że ta płyta jest różnorodna, są na niej spokojniejsze piosenki np. Nobody Home, są bardziej rockowe jak Run Like Hell czy Comfortably Numb, są utwory takie jak In The Flesh, Vera czy Goodbye Cruel World i jest coś z opery rockowej- The Trial. Chodzi mi o tą różnorodność.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 19:06, 26 Maj 2006    Temat postu:
 
Pod owym chrząknięciem był link. A jaki? Sprawdźcie sami Twisted Evil

Powrót do góry
Dawid
Eugene


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 20:20, 26 Maj 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Pod owym chrząknięciem był link. A jaki? Sprawdźcie sami


Sprawdziłem Smile .

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pią 23:23, 26 Maj 2006    Temat postu:
 
Marcin S. napisał:

Pod owym chrząknięciem był link. A jaki? Sprawdźcie sami Twisted Evil


I ja też sprawdziłam Wink.

Powrót do góry Zobacz profil autora
1984
Seamus


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Czw 21:37, 15 Cze 2006    Temat postu:
 
dla mnie te płyty są absolutnie równe i nawet nie próbuje szukac lepszej...
owszem, każda zawiera jakieś mocniejsze akcenty oraz słabsze... ale to spójne dzieło, traktuje je jak przewracanie kartki podczas czytania jednej ksiązki...

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 23:03, 20 Cze 2006    Temat postu:
 
też tak uważam, wyrywanie poszczególnych kawałków z the wall to jakby wydzieranie jakiemuś obrazowi jego części...........o jak by wyglądał Dalii bez płonącej żyrafy w tle w obrazie pt. Plonąca zyrafa, bo ktoś by zwrócił uwage tylko na nią a postać z pierwszego planu olał...to traci sens interpretacji. Cała TW to wypowiedź, a jej poszczególne utwory to jakby słowa, które cos opowiadają, bez sensu wyszarpywac je z kontekstu......nie krzywdźmy sztuki Smile The Wall to The Wall a nie Another Brick in the wall part 2 czy The Trial Very Happy jak ściana to ściana, bez powyjmowanych cegieł Smile

Powrót do góry
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Śro 0:03, 21 Cze 2006    Temat postu:
 
\no tak ja się z tym zgadzam... to jakby wrywać poszczególne cegły z muru jednak jeśli chodzi o warstwę muzyczną bardziej podoba mi się 2 płyta co nie zmienia faktu, ze jest to nieodłączna część całości. Nie mam tu namyśli tekstów tylko samą czystą muzykę, która moim zdaniem na drugiej płycie jest lepsze... może nie tyle lepsza, co bardziej mi się podoba Smile.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dawid
Eugene


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 9:52, 21 Cze 2006    Temat postu:
 
Cytat:

\no tak ja się z tym zgadzam... to jakby wrywać poszczególne cegły z muru jednak jeśli chodzi o warstwę muzyczną bardziej podoba mi się 2 płyta co nie zmienia faktu, ze jest to nieodłączna część całości. Nie mam tu namyśli tekstów tylko samą czystą muzykę, która moim zdaniem na drugiej płycie jest lepsze... może nie tyle lepsza, co bardziej mi się podoba .


Podpisuje się pod tym.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 21:54, 25 Cze 2006    Temat postu:
 
Jak już ktoś wcześniej napisał: nie róbmy z TW całkowitej świętości, przecież nie ubywa jej, gdy zastanawiamy się nad poszczególnymi utworami.

Powrót do góry
Raziel
Pink


Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Nie 22:33, 25 Cze 2006    Temat postu:
 
Tu nie chodzi o świętośc, a raczej moim zdaniem o to, że poszczególne utwory tracą na wartości słuchane osobno. Ta płyta ma stopniowanie napięcia i wiele innych rzeczy, które sprawiają, że nie sposób jej nie słuchać całej. Jeszcze pierwszy dysk ma jakiś sens słuchany oddzielnie, ale już drugi zdecydowanie nie.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 23:40, 25 Cze 2006    Temat postu:
 
Dzielenie Wall to dla mnie to samo, co odzielanie od siebie poszczególnych części jednego utworu. Tzn. nie można powiedzieć, że jeden utwór jest słaby, bo samodzielnie nie ma prawa być dobry, ponieważ jest częścią genialnej całości. Tutaj (przy Wall) sprawa ma się inaczej, krótkie pioseneczki tworzą jedną całość, o to w tym właśnie chodzi, choć porównanie obu płyt ma sens, ale tylko pod względem gustu, w innym wymiarze raczej nie.

Powrót do góry
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Nie 23:47, 25 Cze 2006    Temat postu:
 
Ale nie chodzi mi tu o dzielenie utworów, o ich warstwę literacką tylko o to, że bardziej podoba mi się muzyka z drugiej płyty. Sama warstwa muzyczna, to wszytko.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy