Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Polecane filmy....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 20, 21, 22  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Empty Spaces Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Polecane filmy....
Autor Wiadomość
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Wto 23:27, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
luthiene napisał:

szyszunia007 napisał:

Miasto Boga... jeden z moich ulubieńców Very Happy.
Wspaniały film... jak go pierwszy raz obejrzałam nie mogłam wyjść z podziwu, kawał fantastycznego kina.





kino, bez zadnych gwiazd i gwiazdeczek...i przede wszystkim trafiające mocno w odbiorce bezwzględnościa i okrucieństwem...


Dokładnie tak.
I jakie z tego wniosek- nie potrzeba hollywoodskiej superprodukcji żeby zrobić dobry film, wręcz świetny.

Powrót do góry Zobacz profil autora
usandthem
Fearless


Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skądinąd

PostWysłany: Wto 23:28, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
Ej szyszunia, bez przesady Wink
Film jest głupi, ale jest to głupota zamierzona, natomiast pod względem pracy kamery, plenerów, scenografii, dynamiki i ogólnie strony audiowizualnej jest to film znakomity i bardzo hm.. estetyczny Smile
To jest Quentin, Quentin nie robi złych filmów - Pulp Fiction też jest głupie, nic siętam nie dzieje na dobrą sprawę, a jest genialne Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
luthiene
Seamus


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Święta Tykwa Jeruzalem

PostWysłany: Wto 23:30, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
a mnie w Kill Billu najbardziej podoba sie muzyka...szczególnie te japońskie utwory Laughing ;P

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Wto 23:33, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
Ja nie napisałam, że film jest źle zrobiony- bo to nie prawda. To co wymieniłeś czyli praca kamery, plenerów, scenografii, dynamiki i ogólnie- to jest wszystko bardzo dobrze zrobione, jednak hmm... to mi nie wystarczy.
Kicz się z tego wylewał a ja takiego kina nie lubię...
Mówię Ci... dla mnie to jedna z najlepszych komedii Wink.

Powrót do góry Zobacz profil autora
usandthem
Fearless


Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skądinąd

PostWysłany: Wto 23:33, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
luthiene napisał:

a mnie w Kill Billu najbardziej podoba sie muzyka...szczególnie te japońskie utwory Laughing


Muzyka jest boska, muszę sobie "kupić" soundtracka w najbliższym czasie Very Happy

Powrót do góry Zobacz profil autora
caterkiller
Fearless


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Wto 23:41, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
usandthem napisał:

luthiene napisał:

a mnie w Kill Billu najbardziej podoba sie muzyka...szczególnie te japońskie utwory Laughing


Muzyka jest boska, muszę sobie "kupić" soundtracka w najbliższym czasie Very Happy


No ba, zwłaszcza wspomniane japońskie utwory. Że o Goodnight Moon nie wspomnę. <3

~szyszunia007: Widziałaś całość czy tylko 1. część?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Wto 23:43, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
Tylko pierwszą część i do oglądania drugiej mi się nie śpieszy Wink.
Dawka tego filmu jaką otrzymałam na wakacjach wystarczy mi na co najmniej połowę życia Wink.

Powrót do góry Zobacz profil autora
smith
Fearless


Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja cię znam

PostWysłany: Wto 23:44, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
haha, no bo ten film miał to pokazać i to ukazał. tarantino jest mistrzem kiczu. pokazał już to wcześniej w PF, od zmierzchu do świtu, w rezerwowych psach też coś tam tego było, ale kill bill... no to jest szczyt ; ) dla zwykłego oglądacza filmów(generalizuje w tym momencie, do nikogo nie piję) , te obrazy są nudne, kiczowate, nie mające sensu, kupa huku, sratata. Ale dla inteligentnego widza, są to filmy z ironicznym usmiechem. mało dziś takich filmów, a gdy się pojawiają nie trafiają w widza, bo nie mają klimatu, a reżyser jeszcze nie potrafi dobrze mrużyc oka Wink .
a co jak co, tarantino jest w tym mistrzem. wysmiał wszystko - filmy anime, westerny, horrory, filmy w stylu - zabili go i uciekł (haha, uma leżąca w trumnie w 2-giej części - klasyk!), filmy akcji, samurajskie, filmy drogi.. no świetnie to przerysowane. sin city też to ma w sobie - cały czas się śmiałem, gdy umierali co chwile ludzie.

tak btw. - spółka Tarantino - Rodriguez mają świetny gust w muzyce moim zdaniem, albo ich współpracownicy. ost z pulp fiction - klasyk, w rezerwowych psach rozmowa o piosenkach Madonny, w Kill Billu świetna robota, a Sin City to majstersztyk nastrojowy (jeśli idzie o muzykę).

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Wto 23:47, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
Nicewarthog nie mam się za "zwykłego, szarego oglądacza" ale ten film jest po prostu... no dla mnie nie do zniesienia, czy to oznacza, że jestem mało inteligentnym widzem Wink?
Nie rozumiem waszej męskiej psychiki Razz.

Powrót do góry Zobacz profil autora
smith
Fearless


Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja cię znam

PostWysłany: Wto 23:49, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
nicewarthog napisał:

(generalizuje w tym momencie, do nikogo nie piję)



mojej mamie się to podobało z tego co widziałem.

Powrót do góry Zobacz profil autora
caterkiller
Fearless


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Wto 23:50, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
szyszunia007 napisał:

Tylko pierwszą część i do oglądania drugiej mi się nie śpieszy Wink.
Dawka tego filmu jaką otrzymałam na wakacjach wystarczy mi na co najmniej połowę życia Wink.


Też jak obejrzałem pierwszy raz w kinie pierwszą część to mi się nie śpieszyło do oglądania następnej, bo nie zajarzyłem o co w tym filmie chodzi. ;P

EDIT

Podobnie było z Oldboyem, ale teraz bym chętnie obejrzał. ;f

Powrót do góry Zobacz profil autora
smith
Fearless


Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 2573
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja cię znam

PostWysłany: Wto 23:52, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
a drugą część warto ogldnąć choćby dla 'ostatnich kroczków Billa' ; )
kicz porównywalny z ostatnią sceną "Dzikości Serca" Lyncha ; )

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Wto 23:53, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
nicewarthog napisał:

nicewarthog napisał:

(generalizuje w tym momencie, do nikogo nie piję)



mojej mamie się to podobało z tego co widziałem.


No ja wiem, że ty do nikogo nie pijesz, ale powiedzmy sobie prawdę, skoro tak piszesz no to chyba coś w tym jest Razz.

Za to mojej też się nie podobało.

W ogóle co za napaść z powodu niezgodności gustów Wink.

Edit: To Bill w drugiej części życie... chwilka... przecież ona go zamordowała metodą pięciu palców Laughing czy pięciu kroków... jeden kij... nie pamiętam Razz.

Powrót do góry Zobacz profil autora
usandthem
Fearless


Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skądinąd

PostWysłany: Wto 23:55, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
Ja oglądałem pierwszą część z autentycznym podziwem i zapartym tchem - jeżeli to jest kicz, to jest to absolutnie najlepiej zrobiony kicz pod słońcem Very Happy
Naprawdę, to wszytsko, ta lejąca się fontannami krew, te patetyczne i wydumane dialogi, te wstawki komiksowe - to wszytsko jest przemyślane. Tak samo jak wspominane Pulp Fiction - film składający sie z dialogów i odrobiny akcji. Ktoś powie, że to film przegadany i tym samym nudny - ale właśnie to przegadanie jest celowe! To jest kpina z gatunku, tak samo jak Kill Bill jest świetym wyśmianiem kina walki...
Zresztą koniec, bo się szyszunia w sobie zamknie i z nami nie będzie gadać Laughing

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Wto 23:57, 13 Mar 2007    Temat postu:
 
usandthem napisał:


Zresztą koniec, bo się szyszunia w sobie zamknie i z nami nie będzie gadać Laughing


Chciałbyś Razz.

Co was tak kręci w fontannach krwi ;> ? Us może chcesz o tym porozmawiać Razz Very Happy?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Empty Spaces Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 12 z 22

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy