Autor |
Wiadomość |
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Pon 23:36, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Riversajdy jakieś. Po dniu z Klapem jakaś odmiana by się zdała.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BeBe
Fearless
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Pon 23:42, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Death - Leprosy
Idę czytać Potop.
Dlaczego dopiero teraz chcą wrzucić największe smęty największego smęciarza w polskiej literaturze we fragmentach ? Geez.
Czy nie uważacie, że to paranoja, że Sienkiewicza męczy się od pierwszej klasy podstawówki, aż do ostatniej, zasranej, trzeciej klasy liceum ?
Czemu się tak Gombrowicza nie omawia ? Albo Witkacego ? Albo chociażby nieszczęsnego Prusa? [chociaż Faraon mnie zabił]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
caterkiller
Fearless
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góry Samotne
|
Wysłany: Wto 0:07, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
David Gilmour Band - dzwoneczek
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Wto 0:21, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Szukam śladów wpływu Led Zeppelin na utwór Lateralus z płyty Lateralus. Czytanie recenzji internetowych oraz słuchanie ich streszczeń na gg bądź przez smsy jest doznaniem bezcennym.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Fearless
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Wto 13:44, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Fearless
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Wto 14:37, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 15:15, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 16:37, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Fearless
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Wto 16:50, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio doszedłem do wniosku, że do czasów Abbey Road i tych takich "przełomowych" albumów, Beatlesi tworzyli strasznego, nudnego tasiemca ;d
Bardziej mi się podoba od Weekend in the City. Nie chcę mówić, że lepsze bo zaraz Jester mnie zrąbie ;d Weekend jest bardziej...elektroniczny ? Natomiast Silent Alarm to fajny rock. Pewnie dlatego ten drugi bardziej mi podpadł.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raziel
Pink
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 17:07, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
"Revolver" jest w porządku, ale wcześniej...ech, nie to, żeby to były złe płyty, ale za dużo, za dużo. W sumie dzisiaj zajarzyłem, że tak dużo tego było - ktoś jest mi w stanie powiedzieć, ile było takich płyt "wczesnego" the Beatles?
"Schizoid Man" rzondzi
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Wto 17:16, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A ja najbardziej lubię Bitli z dwóch pierwszych płyt plus jakieś drobiażdżki z późniejszych. Ale zasadniczo Please Please Me i With The Beatles to jedne z moich ulubionych albumów w ogóle, już nie mówiąc o tym o ile bardziej cenię je od przerekamowanego Białego Albumu...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Fearless
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Wto 17:19, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Raziel napisał: "Revolver" jest w porządku, ale wcześniej...ech, nie to, żeby to były złe płyty, ale za dużo, za dużo. W sumie dzisiaj zajarzyłem, że tak dużo tego było - ktoś jest mi w stanie powiedzieć, ile było takich płyt "wczesnego" the Beatles? |
# Please Please Me (Parlophone, 1963)
# With the Beatles (Parlophone, 1963)
# A Hard Day's Night (Parlophone, 1964)
# Beatles for Sale (Parlophone, 1964)
# Help! (Parlophone, 1965)
# Rubber Soul (Parlophone, 1965)
Potem jest Revolver i Sgt. Pepper - i takie Beatlesy ja lubię, aż do Let It Be.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Wto 19:16, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mam głęboką nadzieję, że się nie zawiodę.
[czytać: Ass odważył się zacząć przygodę z solowym Plancikiem]
Ostatnio zmieniony przez usandthem dnia Wto 19:17, 15 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tarken
The Hero's Return
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góra Tabor
|
Wysłany: Wto 19:32, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mam nieodpartą ochotę przypomnieć sobie King Crimson, bo daaaaaawno nie słuchałem nic poza Dworem Karmazynowego Króla. Ale się zebrać nie mogę. Więc lecą jakieś pierdoły wybrane w drodze losowanki.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
usandthem
Fearless
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Skądinąd
|
Wysłany: Wto 19:35, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Islands i Starless And Bible Black - koniecznie, koniecznie, koniecznie ;p
Nawet niezły ten Plancior (po trzech kawałkach na razie)
EDIT:
Chociaż po czwartym kawałku można się spodziewać, że i później będzie zbyt mocno ciągnął w stronę popu spod znaku, powiedzmy Hall & Oates (nie powiem, że to źle, bo mam słabość do takiej muzyki ale chyba wolę Planta w innej estetyce), no nie wiem zresztą, w sumie to tylko the best of, może mało miarodajne?
Bo taki piąty to znów niemal Led Zeppelin z czasów PG, okraszone tylko nieco mocniejszym rytmem <zdezorientowany>
Ostatnio zmieniony przez usandthem dnia Wto 19:42, 15 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|