Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Co w Pink Floyd lubicie najbardziej? Za co ich kochacie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> The Lunatic Is On The Grass Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Co w Pink Floyd lubicie najbardziej? Za co ich kochacie?
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 12:37, 29 Maj 2006    Temat postu:
 
A może "Psychedelic"? Twisted Evil
Marcin S. napisał:

Zgoda, ale jest to utwór z drugiej płyty Pink Floyd, czyli, tak jak powiedziałem: tylko dwie pierwsze plyty (może jeszcze Ummagumma) są psychodeliczne (a w całości tylko debiut). STCFHOTS pochodz z drugiej płyty, czyli potwierdza to tylko to, co napisałem.


Tylko że ja chciałem powiedzieć, że psychodeliczne rzeczy stworzyli też ci, którzy ćpunami nie byli - Waters właśnie.

Powrót do góry
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pon 12:49, 29 Maj 2006    Temat postu:
 
Misiu napisał:

Tylko że ja chciałem powiedzieć, że psychodeliczne rzeczy stworzyli też ci, którzy ćpunami nie byli - Waters właśnie.


Tak tu ci przyznaje całkowitą rację. Wogóle to co za głupi sterotyp- tworzysz psychodelę jesteś ćpunem, tworzysz coś genialnego to na prochach? Nie rozumiem takiego systemu myślenia Twisted Evil.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Pon 16:31, 29 Maj 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Wogóle to co za głupi sterotyp- tworzysz psychodelę jesteś ćpunem


Na tym polega psychodelia. To były klimaty typowo dla "biorących"- oni stanowili widownię (w większości). Dlatego wykonawcy także brali- żeby stworzyć muzykę odpowiednią dla tej grupy ludzi i żeby wkręcić się w te klimaty. Nikt nie oskarża jednak Rogera czy kogokolwiek innego z PF o to że był ćpunem. Nick w swojej książce napisał coś mniej-więcej takiego: "Psychodelia była wokół nas, ale nie była w nas, oprócz Syda".

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pon 17:09, 29 Maj 2006    Temat postu:
 
Ale to nie zmienia faktu, że to stereotyp. Z kąd wiesz, że większość coś brała, żyłeś w czasach psychodelii? Nie- więc nie możesz napisać, że większość brała tylko, że przypuszczasz, że większość brała Twisted Evil. Wiem czepiam się strasznie Twisted Evil.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Pon 17:14, 29 Maj 2006    Temat postu:
 
Moim zdaniem to już nie jest stereotyp, ale jakieś zasady psychodelii, wyznaczone cechami tego stylu życia. Nie jest wielką tajemnicą, że w tamtych czasach LSD było tak powszechne jak coca-cola, i jak chciało się wejśc w te inne stany umysłu, wystarczyło wybrać się na odpowiedni koncert- np. Pink Floyd.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pon 17:28, 29 Maj 2006    Temat postu:
 
Ja temu nie zaprzeczam, jednak jeśli to nie jest stereotyp w takim razie uogólnienie Twisted Evil.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Raziel
Pink


Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pon 19:08, 29 Maj 2006    Temat postu:
 
Ja się nie znam na psychodelii, ale to fakt że zdecydowana część wykonawców, którzy tworzą dziwną, surrealistyczną muzykę jest albo lekko szurnięta albo pod wpływem prochów. Oczywiście narkotyki nie robią z nikogo geniusza, ale że się tak wyrażę "pomgają przetrzeć trzecie oko" Twisted Evil

Nie wiem, może rzeczywiście PF byli czyści (w takim razie są pewnie lekko szurnięci Wink ) możliwe że po prostu mają bogatą wyobrażnię, chociaż mówię, zwykle tak nie jest Twisted Evil

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 21:17, 29 Maj 2006    Temat postu:
 
Dokładnie, Raziel.

Nie mówimy tu o stereotypach, najwyżej trochę generalizujemy, a raczej powiedziałbym, że nie uwzględniliśmy pewnych wyjątków od reguły. Psychodelia ma odwzorowywać stan odurzenia narkotykowego, więc jak ktoś, kto nie ma pojęcie o tym, jak jest na haju, może tworzyć psychodelię? Tak więc Waters nie musiał byc ćpunem, by pisać psychodeliczne utwory, ale na pewno był pod wpływem jakiegoś narkotyku, inaczej nie wiedziałby, jak odtworzyć stan odurzenia narkotykowego. Tak więc, Misiu, potraktuj to jak odpowiedź na to:
Cytat:

Tylko że ja chciałem powiedzieć, że psychodeliczne rzeczy stworzyli też ci, którzy ćpunami nie byli - Waters właśnie.


No i klasycznej psychodelii to on nie stworzył. Wystarczy posłuchać Bike i przekonać się, co to znaczy psychodeliczny.

Tak w ogóle dla mnie Waters mógłby być ćpunem, alkoholikiem, nimfomanem i gejem. Dla mnie ważne jest tylko to, co tworzył i co miał i ma do powiedzenia.

Tyle.

Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 16:50, 30 Maj 2006    Temat postu:
 
Marcin S. napisał:

Tak więc Waters nie musiał byc ćpunem, by pisać psychodeliczne utwory, ale na pewno był pod wpływem jakiegoś narkotyku, inaczej nie wiedziałby, jak odtworzyć stan odurzenia narkotykowego.


Tylko że traktując sprawę tak, jak to napisałeś wcześniej, nikt z nas w takim razie nie powinien wiedzieć jak brzmi psychodelia. Może teraz trochę naciągnę, ale nie można wykluczyć, że Roger 'podpatrzył' to, co robił Barrett, to było jakąś inspiracją dla niego do stworzenia tego utworu. Dlatego może on być psychodeliczny, bo wzorowany na innych utworach psychodelicznych.

Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 18:02, 30 Maj 2006    Temat postu:
 
Misiu napisał:

Tylko że traktując sprawę tak, jak to napisałeś wcześniej, nikt z nas w takim razie nie powinien wiedzieć jak brzmi psychodelia.


Niekoniecznie, bo psychodelia akurat ma specyficzne cechy, a o tych narkotykach to tylko takie uogólnienie, podstawowa cecha.

Polecam [link widoczny dla zalogowanych]

Powrót do góry
Raziel
Pink


Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Wto 18:21, 30 Maj 2006    Temat postu:
 
Misiu napisał:


Tylko że traktując sprawę tak, jak to napisałeś wcześniej, nikt z nas w takim razie nie powinien wiedzieć jak brzmi psychodelia.



No my możemy się tylko domyślać jak to jst być odurzonym (chociaż może nie wszyscy podpiszą sie pod tymi słowami Wink Arrow Twisted Evil ) ale Roger jeśli chciał tworyć muzykę psychodeliczną chyba powinien to wiedzieć Wink Podpatrzenie raczej nie wchodzi w grę, jak widzisz ćpuna to razej masz zerowe pojęcie co on w tej chwili widzi i jak odbiera świat. Tak więc jak dla mnie druga opcja: lekko nienormalny (w pozytywnym tego słowa znaczeniu)

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Wto 18:53, 30 Maj 2006    Temat postu:
 
Marcin S. napisał:

Tak w ogóle dla mnie Waters mógłby być ćpunem, alkoholikiem, nimfomanem i gejem.


Ciekawa mieszanka... wszystko w jednym wyobrażacie sobie Watersa ćpunka, alkoholika, nimfomana i geja w jednym.... bo ja nie Rolling Eyes Arrow Wink.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Wto 19:23, 30 Maj 2006    Temat postu:
 
Wszystko jest możliwe- może pod tą maską łagodnych rysów czai się ktoś zupełnie inny?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Wto 20:29, 30 Maj 2006    Temat postu:
 
Fearles napisał:

Wszystko jest możliwe- może pod tą maską łagodnych rysów czai się ktoś zupełnie inny?


Tak racja... Waters ukrywa siebie taki jakim naprawdę jest. Kolejna bzdura. Myślę, że on wystarczająco pokazał jaki jest, pokazał to co go boli (śmierć ojca), co denerwuje (niechęć do wojny). I jest tego znacznie więcej.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Wto 20:31, 30 Maj 2006    Temat postu:
 
Kurde- to był żart. Czy to brzmi poważnie, że Roger jest pedałem itp.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> The Lunatic Is On The Grass Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy