Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Nowy świetny wywiad z Watersem

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> The Vizier's Garden Party Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Nowy świetny wywiad z Watersem
Autor Wiadomość
KubaWinter
Atom Heart Mother


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zurych

PostWysłany: Czw 23:05, 19 Sty 2012    Temat postu: Nowy świetny wywiad z Watersem
 
Hej!

Poniżej znajdziecie link do wywiadu z Watersem u Hawarda Sterna sprzed dosłownie paru dni. Wywiad może nie niesie ze sobą nic zupełnie nowego, ale luiżna atomsfera i świetne klimatyczne dowcipy sprawiają, że warto poświęcić godzinę i posłuchać Smile Wywiad jest w języku angileskim.

[link widoczny dla zalogowanych]

Miłego słuchania!

Powrót do góry Zobacz profil autora
marcin0099
Seamus


Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:18, 20 Sty 2012    Temat postu:
 
Ten wywiad był w radiu?

Powrót do góry Zobacz profil autora
KubaWinter
Atom Heart Mother


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zurych

PostWysłany: Pią 17:26, 20 Sty 2012    Temat postu:
 
Tak.

Powrót do góry Zobacz profil autora
jaclaw
Moderator


Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Menelolandia

PostWysłany: Nie 12:55, 22 Sty 2012    Temat postu:
 
no fajnie ,ale ja za ten angielski to serdeczne
DZIĘKOWAĆ, DZIĘKOWAĆ

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dizney
Grand Vizier


Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 23:36, 28 Sty 2012    Temat postu:
 
jaclaw napisał:

no fajnie ,ale ja za ten angielski to serdeczne
DZIĘKOWAĆ, DZIĘKOWAĆ



Zrobiłem skrót tego, co było w wywiadzie. Wywiad miał kształt formowania opisowych pytań, do których Roger się ustosunkowywał, czasami jednym słowem, czasami rozbudowanym wywodem. Pominąłem fragmenty, które powinny być dobrze znane fanom Watersa (np. współpraca z Erickiem Claptonem).

Czy jesy obywatelem USA?: przebywa w USA na podstawie wizy pracowniczej. Uważa siebie za obywatela świata.

Pytanie o śmierć ojca oraz o matkę: czuł się kiedyś winny śmierci ojca, bo myślał, że to coś miało wspólnego z nim, że nie wrócił z wojny. Z matką miał bardzo dobre stosunki, zmarła w 2009 w wieku 96 lat (powiedził, że w zeszłym roku - trochę mu się pomyliło Wink. Nie kupił mamie wielkiego domu, mieszkała w tym samym, który pomógł zbudować dziadek w 1946.

Pytanie o muzyczne początki: dostał gitarę od wujka na 14 urodziny, próbował się uczyć na niej grać, ale ciężko mu szło (krwawiły paluszki Wink. Brał nawet lekcje, ale nauczyciel (Len Williams) zrezygnował gdy Roger nie chciał ćwiczyć chociaż godzinę dziennie.
Nie uważa się za wspaniałego gitarzystę, choć całkiem przyzwoicie gra na basie, gitarze rytmicznej, trochę na pianinie i trąbce.

Pytanie o pomysł na The Wall: ocenił, że w 96% to jego pomysł.

Pytanie o to, czy wolałby wykonywać swój materiał sam a nie z zespołem (PF)?: absolutnie nie. Byli świetnym zespołem w młodości, byli sobie bardzo bliscy pod koniec lat 60-tych. Nie udzielali się publicznie jak Beatles czy Rolling Stones.

Kiedy stali się milonerami?: Jak miał 30 lat. Dark Side dał im pierwsze duże pieniądze.

Czy walka o pieniądze zniszczyła zespół?: nie w okresie Dark Side. Wtedy byli dla siebie szczodrzy. Ale jak się dojdzie do pewnego punktu, to przestaje już chodzić o to, co sobie zakładali na początku. Musiał więc odejść.

Pytanie, jak Roger czuł się po odejściu od PF, gdy on grał dla 1500 ludzi a w tym samym czasie byli koledzy grali jego utwory na stadionach dla 70000. Odpowiedział, że to był rodzaj kształtowania charakteru.
Czy nie powinni grać tych utworów bez niego? Nie sądzi. Myśli teraz, że mylił się myśląc, że nie mają racji. Te utwory są "in public domain" i każdy je może grać. Wtedy był wkurzony. Ale już nie jest zły.

Pytanie o podobieństwo do Richarda Gere: Tak, ludzie go czasami mylą. Raz nawet w hotelu jakiś gruby facet pochylił się nad nim, Roger myślał, że chce go pocałować, ale facet się zreflektował i powiedział "Nie jesteś Richardem". Roger zna Richarda, nawet Richard bywał u niego na próbach przed ostatnim tournee.

Pytanie o syna (Harry) - czy dlatego jest w zespole, że jest bardzo dobrym muzykiem, czy dlatego, że jest jego synem?: jest bardzo dobrym muzykiem, Roger jest dla niego wymagający. Czy jest twardym ojcem? Nie, jest łagodny jak baranek.

Pytanie, czy śmierć ojca w wojnie ukształtowała jego postawę antywojenną? Tak mogło być. Ojciec jego ojca też zginął w czasie I Wojny Światowej. Matka nigdy nie wyszła ponownie za mąż. Sprawa Iraku doprowadza go do wściekłości - była nielegalna, była stratą czasu i pieniędzy.

Roger był u Jona Bon Jovi na jakimś przyjęciu, wraz z Billy Joelem, Paulem McCartneyem i innymi. Został poproszony, aby wszedł na scenę i zagrał z nimi. Roger nie chciał ("wyglądało jakbyś chciał się zabić"), nie lubi tego, nie czuje się komfortowo w takich sytuacjach. Nie ma takich umiejętności. Woli pisać, komponować, wymyslać, produkować i grać w swoim zespole. Uwielbia grać w obecnej trasie.

Pytanie: po co to robi, mógłby siedzieć i wygrzewać się na plaży?: "nagrodą jest praca i praca jest nagrodą". Naturalnie są też z tego pieniądze.

Pytanie - czy był rozwiązły. Odpowiedział, że właśnie ożenił sie po raz czwarty (z Laurie). Dlaczego? Bo żyją już z sobą 10 lat i czas na to. Na początku był kiepskim mężem, troszeczkę zdradzał.

Pytanie - wydaje się niemożliwym bycie wiernym mężem w trasie, będąc w znanym zespole. Roger - to nieprawda, od 1973 jest monogamistą (z żonami nr 2, 3 i pewnie 4 Wink. Problemy w poprzednich małżeństwach złożył na karb "niewłaściwego procesu selekcji".

Dlaczego nie pojawił się na wprowadzeniu PF do Rock And Roll Hall Of Fame w 1996 (sam zadający pytanie sobie dopowiedział, że ta nagroda nie była im do niczego potrzebna zważając na to, czego dokonali)? Dlaczego nie zszedł się z grupą na tą okazję, by zagrać razem kilka kawałków? Czy dlatego, że ich nienawidził?: Bo był to dla niego nonsens. Po prostu nie pojechał i nikt nie usiłował go do tego przekonać.

Podobno zaoferowano PF 350 mln za ponowną trasę koncertową, dlaczego tego nie zrobili?: Bo nikt nie był zainteresowany oprócz Nicka, David nie chciał, Rick zmarł. Czy przyczyną były niesnaski pomiędzy nimi? Nie, nie o to chodziło. Nie chodziło o pieniądze, bo je mają. To była odpowiedź na pytanie - czy tak chcemy spędzać nasz czas? I odpowiedź z punktu widzenia Rogera brzmi - nie.

Co z wersją The Wall na Broadway? Jest na etapie szkicu nr 5 ("draft 5" - cokolwiek to znaczy) i nie wiadomo, czy to sie w ogóle zdarzy.

Pytanie powtarzane z 10 razy - czy ukończył studia architektoniczne?: nie, zabrakło mu egzaminu z historii architektury, ale potrafiłby sam zaprojektować dom. Gdy na 5 roku pracował dla jakiejś firmy robiąc dla nich rysunki i powiadomił ich, że rzuca robotę, bo właśnie podpisał kontrakt płytowy, to powiedziano mu, że robi wielki błąd kończąc z architekturą Wink

Pytanie o początki zespołu, kto go założył?: Roger powiedział, że on, bo jak chcesz być muzykiem a nie umiesz grać, to tylko możesz zrobić Wink Żyli na kredyt, zarabiali 7 funtów na tydzień. Utrzymywała go na początku żona, która była "dziewczyną z naprzeciwka".

Pytanie o poczucie winy przy opuszczeniu pierwszej żony: Roger się bardzo obruszył i powiedział, że on nigdy nikogo nie zostawił, że problemem jego życia jest to, że to on jest opuszczany.

Czy nie robisz rzeczy które powodują, że ludzie Cię opuszczają?: To przez to, że ludzie są hiperkrytyczni.

Czy bzykałeś jakieś sławne kobiety (znów maniakalnie powtarzane pytanie). Roger nie chciał odpowiedzieć, w końcu się poddał i powiedział "Dobrze, powiem ci. Gotowy? Nie, nie bzykałem."

Czy jest prawdą, że jesteś aż takim profesjonalistą, że każdy koncert nagrywasz i oglądasz go potem, żeby zobaczyć, czy wypadł dobrze?: To jeden powód, drugi jest taki, że po koncercie jesteś tak naładowany adrenaliną, że zamiast siedzieć i gapić się w sufit, wolę gapić się na ten koncert.

Czy pije? Oczywiście, że tak.
Czy brałeś narkotyki?: Nie, ale miał okres w życiu, gdy przez 4-5 lat brał. W wieku 14 lat uzależnił się od nikotyny i na początku lat 70-tych robił skręty z tytoniu i haszyszu. Dwa razy w życiu wziął LSD (w tym raz w Grecji). Przyznał, że było to szkodliwe i ciężko mu było sie po tym koncentrować.
Czy otworzyło go to kreatywnie?: Nie wie.
Czy wpłynęło na tworzenie Dark Side?: Nie.

Czy jest przyjacielem Paula McCartneya?: Widują się czasami.
Czy gdyby Macca zaproponował napisanie razem piosenek, czy by się zgodził?: Musiałby się zastanowić, ale nie jest dobrym współtwórcą, tak naprawdę nie napisał żadnej piosenki wspólnie z kimś. Dla Rogera to jest bardzo trudny proces, wymaga olbrzymiego wysiłku by skoncentrować się na własnych odczuciach.

Duży fragment o tworzeniu muzyki, pisaniu tekstów (na przykładzie Wish You Were Here i Money oraz nieumiejetności Eltona Johna pisanian tekstów, za to błyskawicznego pisania piosenek do gotowych tekstów). Roger tak naprawdę nie umie czytać z nut. Wytwórnie nie wtrącały się do tworzenia muzyki. Na początku nawet przyniesli gotowy materiał, zrealizowany niezależnie przez Joe Boyda i "sprzedawali" wytwórni (Arnold Layne i See Emily Play). Pierwszy kontrakt był kiepski ("byliśmy naiwni"), bo zawierał nawet klauzulę, że PF ma płacić część kosztów studia nagraniowego.
Czy pozwoliłby na użycie swoich utworów w reklamach?: Nie. Tylko Rick pozwolił użyć Great Gig In The Sky w reklamie środka przeciwbólowego.

Jakich muzyków lubi?: Nie pytajcie mnie o muzykę pop, bo mało o tym wiem. Nie śledzi kto się wspina na listach a kto spada. Z żoną słuchają Cheta Bakera. Pearl Jam? Słyszał. Nirvana? Ma coś w swoim iTiunes, nie ma wszystkich płyt, poznał ich dopiero po śmierci Kurta Cobaina. Czy słuchał w młodości Beatlesów i Stonesów? Tak, słuchał. Sgt. Peppers był dla niego i całego pokolenia bardzo ważną płytą, bo dała pozwolenie na pisanie czego się chce, zmieniła wszystko w muzyce. Czasami łapie go obsesja na punkcie jakiejś płyty, ostatnio album Levon Helm (były perkusista The Band) "Dirt Farmer". Następną płytą po Sgt. Peppers, która zmieniła dla niego wszystko była "Music from Big Pink" The Band.

Czy będzie miał dzieci z Laurie i jaki jest w łóżku?: Niech ją zapyta.

Ostatni fragment dotyczył ostatniej trasy The Wall oraz spotkania z Gilmourem i Mason w O2.

Powrót do góry Zobacz profil autora
michal_bn
Seamus


Dołączył: 21 Kwi 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie

PostWysłany: Nie 11:18, 29 Sty 2012    Temat postu:
 
Wielkie dzięki Dizney!!!!

Powrót do góry Zobacz profil autora
jaclaw
Moderator


Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Menelolandia

PostWysłany: Pon 14:32, 30 Sty 2012    Temat postu:
 
dobrze że mamy Dizney'a Very Happy Very Happy Very Happy

DZIĘKOWAĆ , DZIĘKOWAĆ

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> The Vizier's Garden Party Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy