Autor |
Wiadomość |
|
Gość
|
Wysłany: Nie 17:05, 13 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Nom a ja dzisija rano ogladalm wywiad z Mansonem i on nie zaprzeczyl trasy koncertowej w 2006r ale fakt ze w 100% jej nie potwierdzil powiedzial jednak ze gdyby taka trasa koncertowa miala miejsce napewno Pink Floyd odwiedzi Polske =] i... badzmy pozytywnej mysli =D
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Emade
Grand Vizier
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten wniosek?
|
Wysłany: Nie 21:05, 13 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Gdzie był ten wywiad z rana?
Jakaś polska stacja?
Co do odwiedzin Polski - każdy członek każdego zachodniego bandu tak mówi, by wzbudzić nadzieje u lokalnych fanów ;] Nie ma co sobie wyobrażać za wiele, ale to miłe, kurtuazyjne zdanie Masona pozytywnie każe patrzeć w przyszłość, a co .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:57, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Wiadomo, że w tym układzie karty rozdaje Gilmour, a Mason może jedynie wyrażać swoje nadzieje ( i dlatego nie zaprzecza i nie potwierdza). Jak Gilmour powie - jedziemy - to pojadą. Ale wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Gilmour nie ma na to najmniejszej ochoty, szczególnie, że pracuje nad swoim albumem i pewnie będzie zajęty jego promowaniem. Z ostatnio przeczytanego wywiadu z Watersem wnioskuję, że panowie nadal nie chcą ze sobą pracować, a "topór" został tylko przysypany a nie zakopany - stalowy wiatr już zaczyna go odsłaniać.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:03, 16 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Myślę, ze jakby PF zdecydowali się koncertowac to na pewno odwiedzili by Polskę, przyjechał do nas Waters (przyjedzie niedługo ponownie) odwiedził nas Mason, a to już 50% sukcesu 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin Steuer
Seamus
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Sob 0:37, 19 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Waters? na koncert? Jakies informacje szczegolowa sa juz?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin Steuer
Seamus
Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Sob 0:42, 19 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Ileż można pisać naprzemiennych i sprzecznych newsów na jednym portalu internetowym o tym samym temacie? Niechże oni się opanują! Pink Floyd zagra, nie zagra, odrzucili propozycje, przyjęli, zastanawiają się, zaprzeczają...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 0:28, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Nie znam daty koncertu Watersa, ale będzie u ans w związku z premierą swojej opery o charakterze wolnościowym "Ca Ire" i ejst szansa, że da też koncert. Link poniewiera się tu na forum od jakiegoś czasu.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:30, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Premiera już się odbyła w Rzymie. To może być wiele premier (po pierwsze primo, po drugie primo, po trzecie primo ?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crin
Worm
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Południowa Wielkopolska
|
Wysłany: Pon 17:24, 21 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
rzuciłam 3 linki na temat koncertu Watersa w przyszłym roku...
a macie jeszcze...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
a w Rzymie, jak tam jest napisane, była wersja oratoryjna
omg, niech już wszystko ustalą i zaczną sprzedawać bilety! (chyba dopiero wtedy uwierzę, że to prawda )
EDIT: daty dokładnej chyba nie podali, ale chyba w czerwu (skoro na rocznicę czerwca '56 )
zapowiadali, że będzie premiera opery + koncert złożony z utworów PF
ach, no i ma to być w Poznaniu (jakby komuś nie chciało się na linki klikać... ), co mnie bardzo cieszy - do Poznania mam dużo bliżej niż do Katowic czy Wawki...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emade
Grand Vizier
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten wniosek?
|
Wysłany: Pią 21:22, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Buah, teraz Roger Waters orzeka, że chce pograć z kolegami z Pink Floyd.
Coś mi się nie chce w to wierzyć ;P
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 15:48, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
To tearz to sa koledzy? Heh...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karol
Arnold Layne
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Mokotów
|
Wysłany: Wto 17:19, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja bym na miejscu Masona, Wrighta i Gilmoura nie godziłbym się z Watersem (kto czytał "Moje wspomnienia" to wie o czym mówię). Niech Floydzi ruszają w trasę bez Roga. Przynajmniej posłuchamy sobie kawałków z The Division Bell i Momentary Lapse Of Reason, a Waters by pewnie nie dojrze że skrzeczał to jeszcze on by narzucił setlistę w której Gilmour by sobie nie pośpiewał .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emade
Grand Vizier
Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten wniosek?
|
Wysłany: Wto 17:50, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Karol napisał: (kto czytał "Moje wspomnienia" to wie o czym mówię). |
Czytałem, ale nie wiem o czym dokładnie mówisz.
O tym, że Roger nie jest najlepszym partnerem do polemiki, konstruktywnych sporów nt. bieżące i narzuca wszystkim swoje zdanie?
Wyjaśnij.
Co do meritum sprawy - nie zagrają z Rogerem Prędzej w trójkę, ale z nim już nie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karol
Arnold Layne
Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Mokotów
|
Wysłany: Wto 21:13, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Roger powiedział "nikt nie jest niezastąpiony", odnośnie Nicka i Davida (Rick już dawno był wylany). Nickowi sam na sam powiedział (dam tu przykład z nagrywania The Final Cut) m.in. "Ty tu tylko bębnisz, więc kasy za tę płytę otrzymywać nie będziesz" i wiele innych przykrych słów odnośnie muzyków PF. Na stronie oficjalnej PF w dziale z wywiadami, jest wywiad z 1987 roku ze wszystkimi muzykami PF. Szkoda że nie znam anglika, bo bym chętnie poczytał o czym oni tam gadali... 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:58, 16 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
a ja se myśle, ż emogli by razem zagrać..........co z tego za jaką kase......oni są bez cenni!!!! na live8 jakoś zagrali i nie byli rzadnymi marionetkami na sznurkach, zrobili taki klimat, ze niektórzy nawet płakali, artysta nigdy w człowku nie umiera jedynie zasypia. Niech sie schodzą i za jeszcze więcej szmalu, w końcu to podobno przez szmal sie rozstali, to może i przez szmal sie zejdą!!!!!!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|