Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Niedoceniany i przereklamowany
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Niedoceniany i przereklamowany
Autor Wiadomość
maurice
Lucifer Sam


Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wroclaw

PostWysłany: Pon 20:59, 28 Sie 2006    Temat postu:
 
według mnie najbardziej przereklamowana to AMLOR. Jakoś nie mofę przez nią przebrnąć. Podoba mi sie jedynie sorrow a jezeli chodzi o learning to fly to jest to podobnie jak ABITW part2 hit. Stwierdzam to na podstawie tego że przykładowo w takim szeroko lubuanym roxy fm najczesciej proponowane sa właśnie te utwory z pink floyd.
Jeżeli ktos słyszał tam cos innego z floydów to gratuluje bo to bardzo mało przwdopodobne.

Division bell bardzo mi sie podoba i tu nie widze żadnego przereklamowania
A Wearing the inside out to mistrzostwo podobnie marooned i coming back to life

Najbardziej niedoceniane płyty to meddle i animals

Meddle dlatego ze mało kto zna echoes a przeciez to najpiekniejsza
piosenka świata. No i wspaniałe jest też One of these days
Inne piosenki z tej płyty tez są wyśmienite może oprócz san tropez

Animals jest nie tylko niedoceniana przez słuchaczy ale także przez samych floydów. Dziwi mnie dlaczego Gilmour po odejsciu watersa nic z tej płyty nie zagrał. Rozumiem że skomponował je roger ale ten z kolei także skomponował ABITW part2 czy wiele innych piosenek które gilmour nie zawahał sie zagrać na pulse albo trasie on an island
A dlaczego nie bylo takiego dogs przeciez przewaza tam gitara i wokal davida a jest to jedna z najwspanialszych i najbardziej klimatycznych floydowskich utworów?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 21:00, 28 Sie 2006    Temat postu:
 
szyszunia007 napisał:

Marcin S. napisał:

Wg mnie debiut... płyta zapomniana, trochę "na boku". Nie znam dobrze rocka psychodelicznego, ale wydaje mi się, że tutaj mamy do czynienia z psychodelią na najwyższym poziomie.





Tu bym się z tobą nie zgodziła, znam wiele ludzi, którzy uważają tą płytę za nejlepszą w dorobku Pink Floyd. Ale są też tacy, którzy nie potrafią przebrnąć przez nią.
Jeśli chodzi o rock psychodeliczny to jest to płyta, która znajduje się w czołówce tego gatunku.


Też znam takich (nie osobiście, są takie osobniki na Forum Muzycznych Dinozaurów), ale są to głównie ludzie znajacy b. dobrze rock i jest ich raczej garstka. Przeciętny człowkiek lepiej zna The Division Bell niż debiut. Ale generalnie to masz oczywiście rację.

Powrót do góry
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pon 21:06, 28 Sie 2006    Temat postu:
 
maurice napisał:

Dziwi mnie dlaczego Gilmour po odejsciu watersa nic z tej płyty nie zagrał.


Myślę, że właśnie dlatego, że kompozytorem całości jest Roger.
Za to na tegorocznej trasie fani Watersa, fani PF mogli usłyszeć Sheep a na poprzednich trasach Dogs i Pig On The Wings Wink.

Powrót do góry Zobacz profil autora
s h e e p
The Hero's Return


Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 22:35, 28 Sie 2006    Temat postu:
 
maurice napisał:

Dziwi mnie dlaczego Gilmour po odejsciu watersa nic z tej płyty nie zagrał.



Mysle ze ta plyta jest bardziej watersowska. Do takich plyt zaliczam wlasnie plyty PF od Animals do Final Cuta. Poza tym wokal na Animals to glownie Waters, osobiscie nie jestem zwolennikiem kiedy jeden spiewa kwestie drugiego Wink Jest to na pewno ciekawe oraz warte uwagi, ale preferuje wlasne wykonania. To slychac na wykonaniach Gilmoura jak i Watersa, na plytach koncertowych. I mysle ze lepiej ze Gilmour nie poruszyl Animals, zostala plyta dziewicza Wink

Cytat:

według mnie najbardziej przereklamowana to AMLOR. Jakoś nie mofę przez nią przebrnąć. Podoba mi sie jedynie sorrow a jezeli chodzi o learning to fly to jest to podobnie jak ABITW part2 hit.



Ja tez nie brne przez ta plyte Wink I mimo wszystko osobiscie nigdy nie porownalbym ABITW part2 z Learning to fly. Czysta profanacja Wink Uwazam ze poruszajac watek ABITW wielu ( a napewno ludzie sluchajacy sobie PF od czasu do czasu w radio ) kojarzy tylko 'part 2', a nie nalezy zapominac ze utwor ABITW to tak naprawde 3 czesci. I jako fan PF patrze na ten utwor z tej perspektywy i nigdy nie porownalbym go do Learnig to fly, ktore nalezy u mnie do reprezentacji utworow, ktore 'odmienily' za Gilmoura image zespolu. Na gorsze oczywiscie Twisted Evil

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 21:07, 29 Sie 2006    Temat postu:
 
Dogs Gilmour mógłby grać... w końcu jest współautorem.

Co do ABITW- też mnie irytuje, że tak znany utwór jest znany tylko we fragmencie. Wg mnie dużo ciekawsza jest pierwsza część, zarówno tekstowo, jak i muzycznie.

Powrót do góry
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Wto 22:06, 29 Sie 2006    Temat postu:
 
Marcin S. napisał:

Dogs Gilmour mógłby grać... w końcu jest współautorem.

Co do ABITW- też mnie irytuje, że tak znany utwór jest znany tylko we fragmencie. Wg mnie dużo ciekawsza jest pierwsza część, zarówno tekstowo, jak i muzycznie.



Moją ulubioną częścią ABINT (nazywjmy to ulubioną) jest część 3, później część 1 ale 2 soti u mnie na 3 miejscu.
Moim zdaniem zarówno 3 jak i 1 są owiele ciekawsze muzyczne i przedewszytkim tekstowo niż tak bardzo wszytko znana część 2.
Ale chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć dlaczego właśnie część 2 stała się takim wielkim przebojem. Chodzi głównie o tekst, nagle ktoś zaczął krytykować nauke i "system, który nas żywi" a to przecież się nie zdarzało. Nagle ktoś zaśpiewać
Nie potrzebujemy edukacji ani żadnej kontroli Wink.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 12:18, 30 Sie 2006    Temat postu:
 
Najbardziej przereklamowana: TDB. Już pisałam. Płyta jest niezła, ale TYLKO niezła. Nie zachwyca mnie niczym szczególnym. Muszę też przyznać, że nie pamiętam kiedy słuchałam jej ostatnio w całości.

Niedoceniona: AHM - jedna z moich ulubionych, a W OGÓLE niedoceniana. Ani przez fanów, ani przez twórców. Nie rozumiem jak można nie kochać suity, albo śniadanka Very Happy

Powrót do góry
arcos89
Gość





PostWysłany: Czw 15:14, 21 Wrz 2006    Temat postu:
 
Moim zdaniem najbardziej nie docenianymi albumami sa Exclamation


-"Atom Heart Mother"
- "The Final Cut"

A najbardziej przereklamowane sa albumy Exclamation


-" The Dark Side of the Moon"
-"The Wall"

Powrót do góry
Dawid
Eugene


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 18:05, 21 Wrz 2006    Temat postu:
 
Cytat:

A najbardziej przereklamowane sa albumy


-" The Dark Side of the Moon"
-"The Wall"



Nie rozumiem. Uznałeś TDSOTM za album przereklamowany a dałeś mu 6 w temacie "TDSOTM na cenzurowanym" (TW też chyba). To jak to w końcu jest?

Powrót do góry Zobacz profil autora
arcos89
Gość





PostWysłany: Czw 19:44, 21 Wrz 2006    Temat postu:
 
Dawid napisał:

Cytat:

A najbardziej przereklamowane sa albumy


-" The Dark Side of the Moon"
-"The Wall"



Nie rozumiem. Uznałeś TDSOTM za album przereklamowany a dałeś mu 6 w temacie "TDSOTM na cenzurowanym" (TW też chyba). To jak to w końcu jest?




Ja ciebie nie rozumiem czy jesli cos jest przereklamowane i o czyms dobrze sie mowi to znaczy ze tego nie mozna lubiec albo uwazac to za najlepsze albo bardzo dobre Confused Question

Powrót do góry
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Czw 22:18, 21 Wrz 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Ja ciebie nie rozumiem czy jesli cos jest przereklamowane i o czyms dobrze sie mowi to znaczy ze tego nie mozna lubiec albo uwazac to za najlepsze albo bardzo dobre



Moim zdaniem tak właśnie jest, ponieważ słowo przereklamowene moim zdaniem oznacza, że niezasłurzenie ktoś mu wystawił za wysoką ocenę, że jest to coś zanatto reklamowane moim tego, że nie jest tego warte.
Ale to tylko moja wizja tego słowa, może się mylę i ty to inaczej obirasz, jednak ja nie uważam Ciemnej Strony i The Wall za płyty przereklamowane.
Prędzej nazwałabym je płytami, którym reklama jest nie potrzebna, ponieważ one same się reklamują i same się bronią.

Powrót do góry Zobacz profil autora
arcos89
Gość





PostWysłany: Pią 14:32, 22 Wrz 2006    Temat postu:
 
szyszunia007 napisał:

Cytat:

Ja ciebie nie rozumiem czy jesli cos jest przereklamowane i o czyms dobrze sie mowi to znaczy ze tego nie mozna lubiec albo uwazac to za najlepsze albo bardzo dobre



Moim zdaniem tak właśnie jest, ponieważ słowo przereklamowene moim zdaniem oznacza, że niezasłurzenie ktoś mu wystawił za wysoką ocenę, że jest to coś zanatto reklamowane moim tego, że nie jest tego warte.
Ale to tylko moja wizja tego słowa, może się mylę i ty to inaczej obirasz, jednak ja nie uważam Ciemnej Strony i The Wall za płyty przereklamowane.
Prędzej nazwałabym je płytami, którym reklama jest nie potrzebna, ponieważ one same się reklamują i same się bronią.




To jest twoje zdanie moje jest inne uszanuj to Exclamation

Powrót do góry
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pią 15:34, 22 Wrz 2006    Temat postu:
 
Cytat:

To jest twoje zdanie moje jest inne uszanuj to Exclamation



Odsyłam cię tutaj http://pinkfloyd.fora.pl/viewtopic.php?t=262&start=15
I nie musisz na nikogo "krzyczeć" wykrzyknikami.

Powrót do góry Zobacz profil autora
arcos89
Gość





PostWysłany: Pią 15:45, 22 Wrz 2006    Temat postu:
 
szyszunia007 napisał:

Cytat:

To jest twoje zdanie moje jest inne uszanuj to Exclamation



Odsyłam cię tutaj http://pinkfloyd.fora.pl/viewtopic.php?t=262&start=15
I nie musisz na nikogo "krzyczeć" wykrzyknikami.




Nie musisz mnie nigdzie odsylac ja wiem co pisze... Confused

Powrót do góry
s h e e p
The Hero's Return


Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 16:44, 22 Wrz 2006    Temat postu:
 
A mi sie wydaje ze arcos89 ma po czesci racje. Znaczy jest to dziwne, ale dlaczego nie lubic czegos przereklamowanego. Tylko ze z kolei ja takze uwazam przereklamowane jak szyszunia, czyli za cos, co jest nie warte swojej oceny.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy