Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Australian Pink Floyd w Polsce
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> On The Run Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Australian Pink Floyd w Polsce
Autor Wiadomość
KROOLIK
Arnold Layne


Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:05, 28 Paź 2007    Temat postu:
 
czy moze mnie ktos oswiecic w ramach koncertu APF czy w Spodku lepszy sektor to B czy H,J??
plan: [link widoczny dla zalogowanych]
H,J jest drozsze o 10 zl
ps- pytam kogos kto tam byl na koncercie:)

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Nie 20:11, 28 Paź 2007    Temat postu:
 
Wczoraj się zastanawiałam, który sektor wybrać, ale chyba postawię na płytę - sektor B.

Powrót do góry Zobacz profil autora
krzysiek
The Hero's Return


Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 22:42, 28 Paź 2007    Temat postu:
 
płyta chyba będzie najlepsza pod względem akustyki ...

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Nie 23:39, 28 Paź 2007    Temat postu:
 
A i tak wszystkie miejsca są siedzące...

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dizney
Grand Vizier


Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 0:34, 29 Paź 2007    Temat postu:
 
leszek158 napisał:


Ludzie wykonują np.: Szopena



No tak, bo nie ma oryginalnie zachowanych nagrań Szopena, więc jak chcesz posłuchać, to musi to ktoś inny zagrać.
W przypadku PF tak nie jest - są oryginalne nagrania, a jak mówił Carin - "wykonania PF są kompletne i skończone, nigdy nie usłyszałem by ktoś inny zagrał ich utwory lepiej niż oni" (oddałem sens, a nie dokładne słowa).

Czy ten APF odgrywa nuta w nutę nagrania oryginalne czy też ciężko zgadnąć co grają Wink ?

Co do tego wydania "By the Way..." to chyba jest kierowane do tych, którzy nie mają płyt PF w swojej kolekcji a chcą je nabyć za jednym zamachem. Nie za bardzo widzę celowość kupowania tego wydawnictwa przez tych, którzy już te albumy mają... - nic tam nie ma nowego jak się zdaje?

Powrót do góry Zobacz profil autora
KROOLIK
Arnold Layne


Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:29, 29 Paź 2007    Temat postu:
 
Dizney napisał:


Czy ten APF odgrywa nuta w nutę nagrania oryginalne czy też ciężko zgadnąć co grają Wink ?



ciezko doszukac sie jakis odmiennosci oczywiscie oprocz innych wokali, ktore i tak sa bardzo podobne do oryginalow, masz tu Dizney w najlepszych jakosciach z dvd APF ich nagrania WARTO!!!:

http://www.youtube.com/watch?v=z_JeIpRHjuc
http://www.youtube.com/watch?v=p6iWcrCqKAw
http://www.youtube.com/watch?v=Kj-WCfNnaL4
http://www.youtube.com/watch?v=MV1rM_vKTLI
http://www.youtube.com/watch?v=l-24ADJezk8

Powrót do góry Zobacz profil autora
krzysiek
The Hero's Return


Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 21:53, 29 Paź 2007    Temat postu:
 
Cytat:


http://www.youtube.com/watch?v=p6iWcrCqKAw
http://www.youtube.com/watch?v=Kj-WCfNnaL4
http://www.youtube.com/watch?v=MV1rM_vKTLI
http://www.youtube.com/watch?v=l-24ADJezk8



Chyba jednak wole puścić sobie nowe DVD Gilmoura Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dizney
Grand Vizier


Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 22:51, 29 Paź 2007    Temat postu:
 
krzysiek napisał:


Chyba jednak wole puścić sobie nowe DVD Gilmoura Wink



Masz rację, nie wiem po co tracić czas na podróbki jak można posłuchać oryginałów. Confused Może byłoby to ciekawe, gdyby zrobili swoje własne wersje, a tak...To oczywiście moje jak najbardziej stronnicze i subiektywne spojrzenie.

Powrót do góry Zobacz profil autora
KROOLIK
Arnold Layne


Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:37, 30 Paź 2007    Temat postu:
 
krzysiek napisał:



Chyba jednak wole puścić sobie nowe DVD Gilmoura Wink



Gilmoura to se zawsze mozna puscic:)
koncerty rzadza sie zupelnie innymi prawami- w ogole nie da sie tego porownywac.

Powrót do góry Zobacz profil autora
KROOLIK
Arnold Layne


Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:38, 30 Paź 2007    Temat postu:
 
Dizney napisał:


Masz rację, nie wiem po co tracić czas na podróbki jak można posłuchać oryginałów. Confused



a przepraszam, gdzie koncertuja w tym roku Floydzi?? chetnie sie wybiore!
a jesli juz nie koncertuja to nie rozumiem twojego argumentu ze nie improwizuja APF na swoich koncertach. Na plytach studyjnych jest tez zero nowej improwizacji.

koncert to koncert, jesli ktos tego nie rozumie to niech siedzi w domu i wyprze to ze swiadomosci zeby go nie bolalo ze inni sie swietnie bawia

zawsze tez mozna poczytac relacje z koncertow APF:
[link widoczny dla zalogowanych]

jeszcze raz przypominam, ze fenomen floydow to nie pan gilmour czy waters ale przede wszystkim brzmienie, kompozycje, muzyka, przekaz, teksty, oprawa koncertu. Zarzutu "podrobki" tutaj w ogole nie rozumiem bo po prostu wiem ze na takim koncercie nie ma to najmniejszego znaczenia kto uderza w struny.
pozdr

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dizney
Grand Vizier


Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 0:31, 31 Paź 2007    Temat postu:
 
KROOLIK napisał:


koncert to koncert, jesli ktos tego nie rozumie to niech siedzi w domu i wyprze to ze swiadomosci zeby go nie bolalo ze inni sie swietnie bawia


Dlatego napisałem, że to moje subiektywne odczucie i nie mam w sobie krzty zazdrości, szczególnie jeśli chodzi o oglądanie podróbek.
KROOLIK napisał:


jeszcze raz przypominam, ze fenomen floydow to nie pan gilmour czy waters ale przede wszystkim brzmienie, kompozycje, muzyka, przekaz, teksty, oprawa koncertu.


Czyli wszystko jedno, kto stworzył to brzmienie, kompozycje, muzyke, przekaz, teksty i oprawę, byleby miał w nazwie Floyd? Mogłoby nie być Gilmoura, Watersa tylko Smith i Baker i to by nic nie zmieniło bo istnieje jakaś magia w samej nazwie? Shocked
KROOLIK napisał:


Zarzutu "podrobki" tutaj w ogole nie rozumiem bo po prostu wiem ze na takim koncercie nie ma to najmniejszego znaczenia kto uderza w struny.
pozdr


"Podróbka" jest tu tylko stwierdzeniem stanu faktycznego - faceci ciągną kasę na fali floydomanii grając nie swoje utwory możliwie wierne oryginałowi.
Można powiedzieć, że z braku laku....ale mnie to nie bawi i tyle.

Powrót do góry Zobacz profil autora
KROOLIK
Arnold Layne


Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:48, 31 Paź 2007    Temat postu:
 
Dizney napisał:


Czyli wszystko jedno, kto stworzył to brzmienie, kompozycje, muzyke, przekaz, teksty i oprawę, byleby miał w nazwie Floyd? Mogłoby nie być Gilmoura, Watersa tylko Smith i Baker i to by nic nie zmieniło bo istnieje jakaś magia w samej nazwie? Shocked



nie to samo. ale skoro Pink FLoyd to juz przeszlosc a sa nadal ludzie ktorzy chca sluchac ich muzyki na zywo, na koncertach (a jest to inna jakosc niz sluchanie plyt) to jest to duzo lepsze niz nie robienie tego. Wiesz Dizney- rynek- podaz-popyt i te sprawy.
Nikt by sie nie zastanawial gdyby PF koncertowalo ale jest masa ludzi dla ktorych nadal liczy sie ta muzyka i te emocje i gdzie oni maja to przezywac?? koncerty to wspaniala okazja ku temu.

Dizney napisał:


"Podróbka" jest tu tylko stwierdzeniem stanu faktycznego - faceci ciągną kasę na fali floydomanii grając nie swoje .



tak oczywiscie, trzeba bylo tak od razu pisac ze chodzi ci o pieniazki i cie bardzo boli ze ktos to mogl zrobic i nie chcesz na to w ogole patrzyc bo masz odraze do tego i w ogole boisz sie ze jeszcze moglbys podczas koncertu zmienic zdanie i zdradzic pana Watersa:)

Jak wiesz- panowie z Pink Floyd nie maja z tym zadnego problemu (a jestem przekonany ze koncerty APF zwiekszaja sprzedaz plyt PF) ale pan Dizney z Polandii ma z tym problem Smile

jaki klopot wziac gitary, zwolac ekipe i zarobic na tym pare mln dolarow- kazdy to potrafi hehe

Dizney- nie chce cie obrazac i nie odbieraj tego jako wojna z toba, ale twoje argumenty jak na razie sa slabiutkie. Rozumiem ze masz swoje zdanie i masz prawo 1 marca siedziec w domu jednak rozmawiamy nie tylko o swoich malych lubie/nie lubie ale bardziej o tym "fenomenie" jakim jest PF i pochodnych APF itd..czyli znacznie szerzej.

-zagadnienia czy jest warto grac muzyke po smierci artysty (fizyczynej czy scenicznej)- jesli tak to kiedy i jaką? jesli nie to dlaczego?
-na czym polega fenomen koncertow PF? czy da sie to jakos reanimowac?
tego typu dyskusja bylalby sensowna.

to ze Dizneya boli ze ktos na tym bierze kase to mnie malo interesuje, wybacz.
poza tym jest to niestety takie "polskie", angole nie maja tez z tym problemu.

Powrót do góry Zobacz profil autora
krzysiek
The Hero's Return


Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 12:17, 31 Paź 2007    Temat postu:
 
KROOLIK napisał:


nie to samo. ale skoro Pink FLoyd to juz przeszlosc


no nie wiem, jak by nie było wciągu ostatnich 2ch lat jeżeli chodzi o Floydow działo sie dużo ... Traktujesz ich chyba jako nazwę, jeżeli grają solo to już nie jest to Floydowe ...

Cytat:


i w ogole boisz sie ze jeszcze moglbys podczas koncertu zmienic zdanie i zdradzic pana Watersa:)


tym zdaniem to chyb jeszcze raz chcesz powiedzieć, ze APF jest bardziej floydowe niż np: Waters czy Gilmour solo Smile

Cytat:


jaki klopot wziac gitary, zwolac ekipe i zarobic na tym pare mln dolarow- kazdy to potrafi hehe


Hm myślę, ze jest to łatwiejsze niż nagranie własnej muzyki i żeby ludzie jeszcze ją kupili ... co nie znaczy, że każdy to potrafi ...

Cytat:


jednak rozmawiamy nie tylko o swoich malych lubie/nie lubie ale bardziej o tym "fenomenie" jakim jest PF i pochodnych APF itd..czyli znacznie szerzej.


Jak dla mnie APF to nie fenomen, po prostu przereklamowany coverband z b.dobrą oprawą wizualną i profesjonalnym zapleczem. Nie wiem co oni takiego świetnego nowego stworzyli, że są fenomenalni ...

Cytat:


-na czym polega fenomen koncertow PF? czy da sie to jakos reanimowac?
tego typu dyskusja bylalby sensowna.


Fenomen koncertów Floydow polega na atmosferze - klimacie jaki potrafią wytworzyć poszczególni muzycy na swoich instrumentach, odpowiedniej aranżacji utworów oraz charakterystycznego wokalu dla każdego członka grupy.
Przynajmniej ja to tak odbieram.

Powrót do góry Zobacz profil autora
KROOLIK
Arnold Layne


Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:45, 31 Paź 2007    Temat postu:
 
krzysiek napisał:


no nie wiem, jak by nie było wciągu ostatnich 2ch lat jeżeli chodzi o Floydow działo sie dużo ... Traktujesz ich chyba jako nazwę, jeżeli grają solo to już nie jest to Floydowe ...



dzialo sie sporo pod bandera Dejwa i Rogera. co jak co ale ich koncerty skupiaja sie wokol ich wlasnych pomyslow (dobrych) ale innych niz machina Pink FLoyd z przeszlosci.

krzysiek napisał:


tym zdaniem to chyb jeszcze raz chcesz powiedzieć, ze APF jest bardziej floydowe niż np: Waters czy Gilmour solo Smile



po pierwsze jeszcze nie bylem na APF wiec tak nie mowie, po drugie pisalem ze APF to zupelnie osobny rozdzial i nie nalezy tego porownywac wprost do koncertow solo Dejwa czy ROgera. mozna na pewno za to powiedziec ze DG czy RG solo to nie PF.

krzysiek napisał:


m myślę, ze jest to łatwiejsze niż nagranie własnej muzyki i żeby ludzie jeszcze ją kupili ... co nie znaczy, że każdy to potrafi ...



to jest faktycznie latwiejsze niz stworzenie takiej doskonalej muzyki - tu w ogole nie ma polemiki. ale czy zdyskredytujemy wszystkich ludzi ktorzy wykonuja muzyke genialnych artystow ktorzy juz odeszli i nie pojdziemy na ich koncert bo to latwiejsze niz kompozycja????Smile to jakis absurd. jeszcze raz mowie- liczy sie glownie muzyka, atmosfera, klimat. Jesli ktos idzie na ten koncert z zamiarem zobaczenia floydowskiego show to sie nie zawiedzie- jesli dla niego bedzie wazniejsze aby tam stal Dejw niz jego muzyka to taiego juz nie przekonam do niczego.


krzysiek napisał:


Fenomen koncertów Floydow polega na atmosferze - klimacie jaki potrafią wytworzyć poszczególni muzycy na swoich instrumentach, odpowiedniej aranżacji utworów oraz charakterystycznego wokalu dla każdego członka grupy.
Przynajmniej ja to tak odbieram.



ja dokladnie tak samo odbieram. fenomen ten nie polega np na samej obecnosci tych artystow. tu chodzi o muzyke. oczywiscie jest milo gdy oni sa na scenie ale jesli juz ich nie ma to przeciez muzyke, klimat, oprawe, emocje moze nam smialo dostarczyc taki APF, nie widze przeszkod, ty widzisz???

Powrót do góry Zobacz profil autora
usandthem
Fearless


Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skądinąd

PostWysłany: Śro 12:50, 31 Paź 2007    Temat postu:
 
KROOLIK napisał:

mozna na pewno za to powiedziec ze DG czy RG solo to nie PF.


Kontra:

KROOLIK napisał:

po prostu wiem ze na takim koncercie nie ma to najmniejszego znaczenia kto uderza w struny.



KROOLIK napisał:

fenomen ten nie polega np na samej obecnosci tych artystow. tu chodzi o muzyke. oczywiscie jest milo gdy oni sa na scenie ale jesli juz ich nie ma to przeciez muzyke, klimat, oprawe, emocje moze nam smialo dostarczyc taki APF, nie widze przeszkod, ty widzisz???



Sam sobie przeczysz. Jeśli DG i RW to nie PF, to APF w takim samym stopniu nie jest Floydami. Jeśli nie robi Ci różnicy, kto uderza w struny to idź na koncert Roga albo Dave'a - gwarantuje Ci, że solowych kompozycji obu panów będzie jak na lekarstwo, a większość setlisty to czysty PF.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> On The Run Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny
Strona 2 z 13

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy