Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Wasze doświadczenia z Jazzem?
Idź do strony 1, 2  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Outside The Wall Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wasze doświadczenia z Jazzem?
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 15:10, 28 Kwi 2006    Temat postu: Wasze doświadczenia z Jazzem?
 
Myślę że temu gatunkowi należy się trochę miejsca na naszym forum. Piękna muzyka, relaksuje, ale niestety zepchnięta w niszę, podobnie zresztą jak progresja.
Piszcie, czy słuchacie Jazzu, czy wam się podoba, wasi ulubieni wykonawcy, płyty, najlepsze według was utwory.

Ja Jazziku słucham najczęściej jak czytam, albo się uczę- po prostu dobrze to na mnie wpływa. Ulubiony wykonawca: Miles Davis, piosenka:"The Departure" tegoż wykonawcy, a płyta- taka składanka "Mr. Jazz Himself" czy jakoś tak.

Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 15:11, 28 Kwi 2006    Temat postu:
 
Jeśli Norah Jones ma coś wspólnego z jazzem, to chyba tylko ją mogę wymienić jako lubianego przeze mnie wykonawcę jazzowego.

Co ciekawe, to jazz jest ojcem rocka.

Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 15:36, 28 Kwi 2006    Temat postu:
 
Fakt. Szlachetne korzenie posiada ten nasz Rock...

Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 15:38, 28 Kwi 2006    Temat postu:
 
Nasz Rick Wright jest wielkim fanem, stąd też przyszedł do Pink Floyd. Wink

Lubię, ale nie słucham za często - nawet nie wiem czemu. Ale Norah Jones akurat lubię, jeśli faktycznie to jest jazz (a chyba jest). Przez brata i mamę musiałem to znać. Wink

A to prawda, że jeszcze przed jazzem był blues?

Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 16:41, 28 Kwi 2006    Temat postu:
 
W Encyklopedii Muzyki czytałem, że najpierw był jazz, potem powstał blues. Oczywiście i w tym źródle mogą być błędy.

Powrót do góry
Bangboom
Seamus


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:26, 28 Kwi 2006    Temat postu:
 
z jazzem dopiero zaczynam słyszałem ostatnio pare utworów duke'a ellingtona i audycje poświecona Dianie Reeves ma świetny głos ale niewatpliwie zaczne rozzwijać moją znajomosc tego gatunku

Powrót do góry Zobacz profil autora
Emade
Grand Vizier


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ten wniosek?

PostWysłany: Pią 19:15, 28 Kwi 2006    Temat postu:
 
Blues to muzyka czarnych osadników, wiadomo skąd, z okolic Nowego Orleanu. Z czasem zaczął się rozprzestrzeniać na całe Stany. Blues polegał na tym, że każdy Afroamerykanin (bo tak się powinno twórców bluesa określać, nie lubię określenia "Murzyni" - ma bardzo pejoratywny wydźwięk moim zdaniem) mógł to zagrać na werandzie, z gitarą w ręku.

Jazz był inny - był taki.. 'napchany przepychem', wiecie.. Te dęciaki, te big bandy, a blues był taki jednostkowy. Poza tym, w jazzie nie zawsze był wokal czyli głos, a blues polegał również na tym, ze głos był jakby równoległy, bo w słowach Afroamerykanin mógł wyartykułować cały swój ból i niedolę. Nie od razu przecież stali się wolnymi ludźmi. Wiecie, co mam na myśli.

A rock'n'roll to nic innego jak hybryda bluesa, muzyki czarnych i country, białych, odpalantowanych w wieśniackie uniformy kowboi z Nashville Razz. Jazz pozostawał przez czas jakiś równolegle do rock'n'rolla oddzielnym stylem, ale wiadomo, wszystko się zmieniało - po rock'n'rollu przyszła psychodelia (a po drodze było jeszcze sto innych rzeczy...), a Zappa się bawił i wymyślił jazz rock. Potem granica stała się płynniejsza.

Moje doświadczenie z jazzem kończy się na paru numerach Nata Kinga Cole'a, Sinatry, "Bitches Brew" Davisa i to tyle.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 21:10, 28 Kwi 2006    Temat postu:
 
Jazz to chyba jedyny gatunek, ktorego nie lubię, ale który szanuję na równi z rockiem i muzyką klasyczną.

Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 11:09, 29 Kwi 2006    Temat postu:
 
Wczoraj akurat miałem na angielskim lekcję o muzyce - gatunkach, historii itd. Nasz nauczyciel (Nick Cox - człowiek, który wie i zna się chyba na wszystkim Wink ) twierdzi, że blues był PRZED jazzem. Na spotkaniu z dwoma muzykami (gitarzystą i klawiszowcem) w miejscowym Domu Kultury również usłyszałem, że to blues był pierwszy. Tylko brat mówił mi co innego... Razz

Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 11:48, 29 Kwi 2006    Temat postu:
 
Blues powstał już w wieku XIX, a Jazz rodził się w pierwszej połowie wieku XX. Jedna wspólna cecha- wykonawcy, będący potomkami czarnych niewolników. W każdym z tych stylów słychać klimat Afryki, co tworzy bardzo miły dla ucha efekt.

Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 13:06, 29 Kwi 2006    Temat postu:
 
Dziś akurat zetknąłem się z jazzem poprzez osobę Paula Anki. Co ciekawe, stał się popularny, gdy miał zaledwie 16 lat(!) Jego pierwszy przebój to po prostu wiersz miłosny zaadresowany do jego 3 lata starszej opiekunki, do którego po prostu dopisał muzykę. Mowa tu o piosence "Diana" z 1957. Ten sam człowiek nagrał wiele lat później jazzową interpretację Snells Like Teen Spirit Nirvany.


a co do pierwszeństwa bluesa... to sam z ciekawości to sprawdzę Smile

Powrót do góry
Emade
Grand Vizier


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ten wniosek?

PostWysłany: Sob 14:55, 29 Kwi 2006    Temat postu:
 
Cytat:

blues był PRZED jazzem



Dziwne, ale zupełnie zapomniałem o tym nadmienić Wink
Osobiście również nie mam nic do dżezu, ale znajomość nie jest szeroka.

Pytanie: Charlie "Birdy // Ptasiek" Parker też chyba był jazzmanem, nie?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Sob 15:21, 29 Kwi 2006    Temat postu:
 
Nom ja bardzo lubię Jazz nawet u mnie w mieście jest Jazz Pub bardzo fajne miejsce i grają tak prawie wylącznie Jazz ale naprawdę miło tam się spędza czas Smile

Powrót do góry Zobacz profil autora
MtK
Seamus


Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik

PostWysłany: Sob 19:33, 29 Kwi 2006    Temat postu:
 
Tomasz Stańko??

Tak w sumie to lubie jazz (raz nawet bylem na jazzowej imprezie) ale jakos nieslucham go namietnie

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Nie 0:35, 30 Kwi 2006    Temat postu:
 
Jazz to nie jest muzka do którą można słuchać codziennie bezustannie to muzyka na spacjalne okazje Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Outside The Wall Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy