Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Nowe solowe dzieło Watersa.
Idź do strony 1, 2  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> The Vizier's Garden Party Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Nowe solowe dzieło Watersa.
Autor Wiadomość
Emade
Grand Vizier


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ten wniosek?

PostWysłany: Sob 18:17, 03 Wrz 2005    Temat postu: Nowe solowe dzieło Watersa.
 
Właściwie żaden to news, bo każdy zapewne o nim wie, lecz pozwólcie, że nadmienię.

Otóż, Roger Waters ukończył prace nad nowym albumem, pierwszym od 13 lat, który wypełni... opera!
Tytuł dwupłytowego albumu to "Ca Ira".

Całość inspirowana jest wydarzeniami Rewolucji Francuskiej.
Rzecz ukaże na jesieniu tego roku nakładem Sony Classical.

Dodatkowo, Waters pracuje nad rockowym albumem, właściwym następcą "Amused to Death". On sam uważa, że materiału jest już wystarczająco sporo, by wypełnić cały album. Żadne szczegóły nie są znane co do rockowego wydawnictwa Watersa.
Zawartość tekstowa albumu ma być przede wszystkim próbą rozrachunku z moralnością, kapitalizmem w takim kraju, jakim są Stany Zjednoczone.

(za [link widoczny dla zalogowanych])

Powrót do góry Zobacz profil autora
Marcin Steuer
Seamus


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BYTOM

PostWysłany: Pią 23:08, 16 Wrz 2005    Temat postu:
 
new jest tak stary, że najstarsi górale go pamiętają ;)

Powrót do góry Zobacz profil autora
Emade
Grand Vizier


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ten wniosek?

PostWysłany: Nie 20:16, 18 Wrz 2005    Temat postu:
 
Ale wzmiankę o nim warto było zrobić ;]

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dizney
Grand Vizier


Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 21:11, 09 Paź 2005    Temat postu: Re: Nowe solowe dzieło Watersa.
 
Emade napisał:


Dodatkowo, Waters pracuje nad rockowym albumem, właściwym następcą "Amused to Death". On sam uważa, że materiału jest już wystarczająco sporo, by wypełnić cały album. Żadne szczegóły nie są znane co do rockowego wydawnictwa Watersa.
Zawartość tekstowa albumu ma być przede wszystkim próbą rozrachunku z moralnością, kapitalizmem w takim kraju, jakim są Stany Zjednoczone.



Wiadomo już trochę więcej. Materiału jest już na DWIE płyty. Jedna będzie o seksie i miłości, coś jak Pros And Cons ale 20 lat później, a ta druga ma być bardzo polityczna. Roger ma nadzieję, że ukażą się na tyle wcześnie, aby mógł z nimi jeszcze wyruszyć w trasę, najlepiej w ciągu najbliższych 18 miesięcy. Ma na pewno jeszcze siły na co najmniej jedno turnee.

Powrót do góry Zobacz profil autora
jaclaw
Moderator


Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Menelolandia

PostWysłany: Sob 17:41, 18 Lut 2006    Temat postu:
 
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]




jeszcze niech ktos mi wmówi ze ta caira jest dobra...
przestałem sciagac,

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dizney
Grand Vizier


Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 18:45, 18 Lut 2006    Temat postu:
 
A co te wiadomości mają wspólnego z "jakością" Ca Ira?
To jest opera i człowiek nie słuchający oper nie ma do czego tego dzieła porównać - na pewno się nie da tego porównać do niczego, co stworzył RW dotychczas.
Przesłuchałem kilka razy i jakoś mnie nie odrzuciło. To nie jest muzyka rockowa i jeśli ktoś się nastawia, że usłyszy coś podobnego, to wychodzi ze złego założenia i nic z tego nie będzie. Nie oceniam tego dzieła, bo na operach się nie znam, nie słuchałem ich dotąd, nie czuję się kompetentny w tym względzie. Ale nie jest to jakaś kakofonia, którą nalezy omijać szerokim łukiem Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
s h e e p
The Hero's Return


Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 19:17, 25 Sie 2006    Temat postu:
 
Dizney napisał:

To jest opera i człowiek nie słuchający oper nie ma do czego tego dzieła porównać - na pewno się nie da tego porównać do niczego, co stworzył RW dotychczas.Nie oceniam tego dzieła, bo na operach się nie znam, nie słuchałem ich dotąd, nie czuję się kompetentny w tym względzie.



No ja tez nie oceniam opery. Spotkalem sie z opinia ze Waters zdradzil rock (?). Glupio to brzmi ale i takie opinie sie pojawiaja Wink Ja uwazam ze tym jednak potwierdzil swoj geniusz, bo kto sie bierze za napisanie opery... Juz tu to naprawde trzeba miec talent. Ja mam teraz tylko jeszcze wiekszy respekt przed tym czlowiekiem. Dla zarzylych fanatykow talentu Davida chcialoby sie napisac, ze Gilmour ma klopoty z pisaniem tekstow do swoich piosenek... Wink Dla mnie wyrazem geniuszu tworczego ( gitara, utwory, teksty, glos ...) jest Waters, natomiast Gilmour to dla mnie glownie "glos ( jeden z dwoch ) i gitara Pink Floyd". Ale widze ze mam sklonnosc do chwalenia Watersa. Ale po prostu tak czuje i bardzo mnie dziwi, ze sie go niedocenia, w zamian chwalac w nieboglosy Gilmoura...

Powrót do góry Zobacz profil autora
Asos
Lunatic


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz / Olsztyn

PostWysłany: Pią 19:49, 25 Sie 2006    Temat postu:
 
Cytat:

new jest tak stary, że najstarsi górale go pamiętają Wink

Trochę błędna logicznie konstrukcja zdaniowa Smile Najstarsi górale mogą przecież pamiętać zarówno wydarzenia z powiedzmy 1920 roku jak i te z 2004. Czyli te, które pamiętają "wszyscy". Do tego z racji starczej demencji, górale wydarzenia z 2004 r. pamiętają pewnie lepiej Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
MiHu
Atom Heart Mother


Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów/Wrocław

PostWysłany: Czw 0:11, 31 Sie 2006    Temat postu:
 
Ostatnio słyszałem w Minimaxie jakieś przebłyski Watersa. Nie wiem czy to kontrolowane przecieki z nowej płyty czy coś starszego. Prawde mówiąc nie znam solówek Watersa ale przesłuchałem ten kawałek i się trochę zdziwiłem. Głównie dlatego iż jest on w większości recytowany a kiedy już Waters zaczyna śpiewać hmm... Dziwnie to brzmi... Jak znam życie to pewnie jakiś stary odkopany przez Kaczora kawałek ale i tak mnie zaintrygował z pewnych względów. Any ideas względem prawdopodobnego tytułu/pochodzenia?

Powrót do góry Zobacz profil autora
s h e e p
The Hero's Return


Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 0:27, 31 Sie 2006    Temat postu:
 
Takie ala recytowane utwory to z Amused to Death moga byc. Ale jest jeszcze jeden utwor, jeden z moich watersowych ulubionych, pt. LOST BOYS CALLING. On byl w filmie o tym czlowieku co ze statku nie zszedl na lad przez cale zycie i gral na nim na fortepianie. Piekny utwor. Apropo moze ktos ma ta wersje filmowa utworu w fajnej jakosci dzwieku?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Czw 10:19, 31 Sie 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Głównie dlatego iż jest on w większości recytowany a kiedy już Waters zaczyna śpiewać hmm... Dziwnie to brzmi...



Być może chodzi o Leaving Beriut lub Kill The Child.

Powrót do góry Zobacz profil autora
MiHu
Atom Heart Mother


Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów/Wrocław

PostWysłany: Czw 13:19, 31 Sie 2006    Temat postu:
 
szyszunia007 napisał:

Cytat:

Głównie dlatego iż jest on w większości recytowany a kiedy już Waters zaczyna śpiewać hmm... Dziwnie to brzmi...



Być może chodzi o Leaving Beriut lub Kill The Child.


Leaving Beirut, to było to Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dizney
Grand Vizier


Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:07, 31 Sie 2006    Temat postu:
 
s h e e p napisał:

Ale jest jeszcze jeden utwor, jeden z moich watersowych ulubionych, pt. LOST BOYS CALLING. On byl w filmie o tym czlowieku co ze statku nie zszedl na lad przez cale zycie i gral na nim na fortepianie. Piekny utwor. Apropo moze ktos ma ta wersje filmowa utworu w fajnej jakosci dzwieku?


Już ze dwa razy był ten film w TV - "La Leggenda Del Pianista Sull Oceano" / "Legend Of 1900". Dwie wersje Lost Boys Calling są na bootlegu "A Tree Full Of Secrets" na CD nr 14:

2 - Lost Boys Calling (Morricone, Waters) 05:17
Recorded : ?
Primary source : "La Leggenda del Pianista Sull Oceano" Italian soundtrack, released 1998
Source for the tree : "La Leggenda del Pianista Sull Oceano" Italian soundtrack CD
This song contains the theme used throughout the rest of the film, composed by Ennio
Morricone. For "Lost Boys Calling", Roger Waters wrote the lyrics and probably did the
arrangement.

3 - Lost Boys Calling (Morricone, Waters) - new version 05:18
Recorded : ?
Primary source : "Legend Of 1900" soundtrack, released 1999
Source for the tree : "Legend Of 1900" soundtrack CD
The Italian film was released worldwide in 1999, with the English title "Legend Of 1900".
A new soundtrack album ("Legend Of 1900") was released, and the version of "Lost Boys
Calling" is slightly different from the version on the Italian soundtrack. The vocals were
re-recorded, and a guitar solo by Edward Van Halen was added. Curiously, there's also a
slight change in the lyrics: during the last verse, Roger sings "when I hear those seabirds
cry", while on the Italian soundtrack version, it's "when she hears those seabirds cry".

Powrót do góry Zobacz profil autora
s h e e p
The Hero's Return


Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 10:40, 01 Wrz 2006    Temat postu:
 
Aha a no wlasnie... Ja znam tylko ta wersje z Flickering Flame.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Nie 12:15, 03 Wrz 2006    Temat postu:
 
Wersja z Flickering Flame to coś w rodzaju demo, nie ma za dużo wspólnego z wersją końcową tego utworu.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> The Vizier's Garden Party Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy