Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
THE DARK SIDE OF THE MOON na cenzurowanym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 13, 14, 15  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
THE DARK SIDE OF THE MOON na cenzurowanym

Jak oceniasz?
6
85%
 85%  [ 68 ]
5
11%
 11%  [ 9 ]
4
2%
 2%  [ 2 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
1
1%
 1%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 80

Autor Wiadomość
1984
Seamus


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Sob 22:51, 27 Maj 2006    Temat postu:
 
dziś położe się ze słuchawkami na uszach, z nich powoli bedzie cedził sie dzwięk ciemnej strony, wczoraj zasypiałem z Vivaldim, dziś przejde na czarną strone... ciekawe, że czesto jest tak, że im wiecej słuchasz jakiegos albumu, tym lepiej go znasz, tym bardziej jest dla ciebie oczywisty, czasami nawet zaczyna cie nudzić, w przypadku DSOTM jest odwrotnie, z każdym zasłuchaniem album wciąga cie głębiej, niczym przywiązany do nogi kamień. Czasem myśle o jasnej stronie księzyca, czy taka w ogóle istnieje, ale po chili dochodze do consensusu iz takowa nieistnieje, a my w jej poszukiwaniu rozpaczliwie dążymy do nikąd...

_________________________________
"there is no dark side of the moon really.
matter of fact it's all dark"

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Nie 0:53, 28 Maj 2006    Temat postu:
 
1984 napisał:

ciekawe, że czesto jest tak, że im wiecej słuchasz jakiegos albumu, tym lepiej go znasz, tym bardziej jest dla ciebie oczywisty, czasami nawet zaczyna cie nudzić, w przypadku DSOTM jest odwrotnie, z każdym zasłuchaniem album wciąga cie głębiej, niczym przywiązany do nogi kamień. Czasem myśle o jasnej stronie księzyca, czy taka w ogóle istnieje, ale po chili dochodze do consensusu iz takowa nieistnieje, a my w jej poszukiwaniu rozpaczliwie dążymy do nikąd...


Piękne słowa, naprawdę pięknie to ujołeś a ja się z tym zgadzam, masz świętą rację.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dawid
Eugene


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 8:01, 28 Maj 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Czasem myśle o jasnej stronie księzyca, czy taka w ogóle istnieje, ale po chili dochodze do consensusu iz takowa nieistnieje, a my w jej poszukiwaniu rozpaczliwie dążymy do nikąd...


"there is no dark side of the moon really. matter of fact it's all dark"

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dawid
Eugene


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 16:02, 28 Maj 2006    Temat postu:
 
Ostatnio natknąłem sią na coś takiego:
Jedną z zagadek albumu jest pojawienie się w ostatnich sekundach płyty niezidentyfikowanych dźwięków, trwających zaledwie krótką chwilę. Brzmi to jak muzyka, lecz niewielkie natężenie dzwieku nie pozwala bliżej go określić. Według jednej z hipotez, dźwięki zostały nagrane przypakowo i mogły przedostać się z sąsiedniego studia przez uchylone drzwi. Znając jednak perfekcyjność muzyków i producentów Pink Floyd, takie wyjaśnienie wydaje się mało prawodpodobne.

Ja nic takiego nie słyszę.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Nie 16:43, 28 Maj 2006    Temat postu:
 
Zdaje sie że gdzieś na tym forum była już o tym mowa.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dawid
Eugene


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 21:49, 28 Maj 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Zdaje sie że gdzieś na tym forum była już o tym mowa.


Chyba właśnie nie. Ja pamiętam dyskusję o słowa z A Great Gig... (słynna 3 minuta 33 sekunda Wink ).

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dizney
Grand Vizier


Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 21:15, 29 Maj 2006    Temat postu:
 
Dawid napisał:


Jedną z zagadek albumu jest pojawienie się w ostatnich sekundach płyty niezidentyfikowanych dźwięków, trwających zaledwie krótką chwilę. Brzmi to jak muzyka, lecz niewielkie natężenie dzwieku nie pozwala bliżej go określić. Według jednej z hipotez, dźwięki zostały nagrane przypakowo i mogły przedostać się z sąsiedniego studia przez uchylone drzwi.


To "Ticket To Ride" Beatlesów. Dźwięk prawdopodobnie został złapany przez mikrofony podczas nagrywania kwestii Jerry Driscoll'a ("There is no dark side of the moon really, matter of fact it's all dark... and the thing that makes it look alight is the sun") - dochodził gdzieś z pomieszczeń biurowych Abbey Road.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dawid
Eugene


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 21:59, 29 Maj 2006    Temat postu:
 
Hmm... Trzeba będzię się dobrze wsłuchać. Swoją drogą,te słowa nawet (chyba, tak mi się wydaję) pasują do wypowiedzi dozorcy.[/quote]

Powrót do góry Zobacz profil autora
mr_shelp
Lunatic


Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Pon 16:46, 05 Cze 2006    Temat postu:
 
Chyba nikogo nie zaskoczę , że to wg. mnie najlepsza płyta PF? Łykam w całości. Porusza, wzrusza, zmusza do zastanowienia. Nie będę wyróżniał żadnych utworów, trzeba tego posłuchać w całej okazałości. 6/6

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dawid
Eugene


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 12:06, 09 Cze 2006    Temat postu:
 
Chyba jestem chory. Ostatnio słucham TDSOTM od Any Colour You Like do końca... Dlaczego ja tak traktuję to arcydzieło... Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
1984
Seamus


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Czw 21:29, 15 Cze 2006    Temat postu:
 
ciekaw jestem, jakie są wasze odczucia związane z okłądką albumu w świetle muzyki na nim zawartej...
dla mnie to taka swoista maszyna przemian, mówie zarówno o okładce jak i o całym albumie...
wchodzisz, jesteś cały, spojony wewnętrzną siłą, nadzieją, dostajesz się w tryby, które odzielają dusze od ciała, ciało od nadzieji, wychodzisz pozbawiony nadzieji i ku zaskoczeniu niedostrzegasz różnicy, wszytko jest takie same jak przedtem... tak to było w moim przypadku...
__________
Shine On

Powrót do góry Zobacz profil autora
Fearless
The Hero's Return


Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Burkina Faso

PostWysłany: Czw 21:40, 15 Cze 2006    Temat postu:
 
Ja to interpretuję w ten sposób: życie człowieka jest promieniem- pozornie jednolitym i spójnym. Pryzmat jest symbolem nie tyle tego albumu, ile jakiejś idei, która pozwala przyjrzeć się temu promieniowi z innej perspektywy, rozszczepić go na czynniki pierwsze, bo w całości nie można dojrzeć tego co złe lub dobre. I to rozszczepienie i analiza swojego życia pomaga wujść z cienia, przejść na jasną stronę. I nie zgadzam się z opinią, że całe życie jest ciemne- jest to wysoko naciągnięte stwierdzenie. Ja bym to odwrócił- całe życie człowieka jest jasne, ale czasami nadchodzi zaćmienie. Bo człowiek z natury jest jasną stroną.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dawid
Eugene


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 20:36, 16 Cze 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Pryzmat jest symbolem nie tyle tego albumu, ile jakiejś idei...


Moim zdaniem pryzmat może być traktowany jako symbol albumu. Nawet to by pasowało do reszty Twojego postu.

Cytat:

Bo człowiek z natury jest jasną stroną.


Człowiek jest z natury zły.

Powrót do góry Zobacz profil autora
1984
Seamus


Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Pią 21:09, 16 Cze 2006    Temat postu:
 
Cytat:

Cytat:

Bo człowiek z natury jest jasną stroną.


Człowiek jest z natury zły.



podpisuje się pod tą drugą wypowiedzią!

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Pią 22:41, 16 Cze 2006    Temat postu:
 
Nie... człowiek z natury jest zły? To jakieś ciemne spojerzenie na człowieka. Dlaczego z natury człowiek jest zły? A jeśli nawet tak- to napewno nie wszscy. Chodzi mi o to, że pomimo wojen i wszystkiego złego na tym świecie to są też dobrzy ludzie na tym świecie.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 7 z 15

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy