Autor |
Wiadomość |
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Amayor
The Hero's Return
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Wto 11:56, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Szyszunia, ale się do Ciebie przypieli, co?
A ja osobiście PF bez Watersa już średnio trawie, i PULSE tylko raz obejrzałam, więc o bootlegach nie mogło być mowy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Wto 21:10, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No dokładnie... Amayor uczepili się mnie... wredoty .
PS. Alka dobrze mówisz .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amayor
The Hero's Return
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Łodzi
|
Wysłany: Śro 17:39, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem Kasiu, wiem Ja zawsze dobrze i słusznie prawie .
A swoją drogą to co Kilof zauważył jest słuszne, czy grali czy nie grali Hey You, to jedno jest pewne: ten kawałek się strasznie rzadko pojawia.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Śro 17:51, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Floydzi za Gilmoura woleli grać bardziej przebojową muzykę .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Fearless
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 18:22, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
I, całe szczęscie, przestali naprawiać świat 
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Śro 19:58, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Szkoda ponieważ naprawienia świata lepiej im wychodziło niż ów przebojowa muzyka .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Fearless
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Śro 21:26, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
szyszunia007 napisał: Szkoda ponieważ naprawienia świata lepiej im wychodziło niż ów przebojowa muzyka . |
Ble.
"nie można ciągle grać patosu i podniosłości'-jak to mówi jester ;]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dizney
Grand Vizier
Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:32, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Parker nakręcił 60 godzin ujęć. Trzeba było z tego zrobić półtoragodzinny film. Waters w 1990 w dokumencie filmowym "Behind The Wall" wyjaśniał: "...kiedy zebraliśmy wszystkie 13 rolek, usiedliśmy i zaczęliśmy oglądać, czułem jak moje serce opada coraz niżej aż w końcu tonie mi w butach. Dla mnie było to prawie nieoglądalne." Potem zasugerował, aby wyrzucić całą rolkę nr 7, na której było całe Hey You z ujęciami zamieszek ulicznych. "To jest po prostu za długie...choć samo w sobie jest świetne".
Według Watersa Parker nie oprotestował tej decyzji, gdyż sam czuł, że te zdjęcia są zbyt powtarzające się.
Co ciekawe, montażysta Gerry Hambling wykorzystał około 80% ujęć z Hey You w różnych miejscach filmu!
Na DVD pokazano prawdopodobnie jedyną ocalałą wersję sekwencji Hey You - jest czarnobiała i porysowana (oryginalna rolka podobno została zniszczona). Prawdopodobnie z przyczyn kosztowych i czasowych zrezygnowano z poskładania tych porozrzucanych fragmencików.
I jeszcze jedna ciekawostka - Waters na Hey You nie grał, śpiewał tylko w ostatniej zwrotce. Partię basu wykonał Dave.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maurice
Lucifer Sam
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Śro 22:08, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ale gdzie ? na płycie studyjnej czy pod film?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Śro 22:13, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Maurice i tu i tu .
Czytałam o tym wcześniej ale jakoś nie przyciągnęło to mojej uwagi.
W ogóle Roger zdawał sobie sprawę, że basistą jest kiepskim i sam mówił, że on woli muzykę tworzyć niż grać (w sensie, że na basie ja już majaczę).
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maurice
Lucifer Sam
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wroclaw
|
Wysłany: Śro 22:46, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
czyli niby Dave gra lepiej na basie niż Roger? Bo w Hey You ta partia basu jest równie skomplikowana i rozwinięta jak w Pigs. Musze przyznac że w ogóle moja ulubiona z całej twórczości PF.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Fearless
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Śro 23:15, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
David jest o wiele lepszym muzykiem niż Roger jeśli chodzi o grę na instrumentach czy jest to gitara klasyczna czy basowa, i myślę, że tak jest lepszym basistą... hmm... o ile można tak powiedzieć, to znaczy mam na myśli to, że jest na pewno o wiele bardziej obdarowany talentem gry na instrumencie, zresztą jakimkolwiek bądź co bądź jest multiinstrumentalistą.
PS. łooo ale zamieszałam, chyba czas położyć się spać i pamiętajcie drogi dzieci- długa nauka francuskiego szkodzi zdrowiu .
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeBe
Fearless
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FAC 51
|
Wysłany: Czw 0:06, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
maurice napisał: czyli niby Dave gra lepiej na basie niż Roger? Bo w Hey You ta partia basu jest równie skomplikowana i rozwinięta jak w Pigs. Musze przyznac że w ogóle moja ulubiona z całej twórczości PF. |
W Pigs też gra David :B
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kilof
Lunatic
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:22, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dizney napisał: Parker nakręcił 60 godzin ujęć. Trzeba było z tego zrobić półtoragodzinny film. Waters w 1990 w dokumencie filmowym "Behind The Wall" wyjaśniał: "...kiedy zebraliśmy wszystkie 13 rolek, usiedliśmy i zaczęliśmy oglądać, czułem jak moje serce opada coraz niżej aż w końcu tonie mi w butach. Dla mnie było to prawie nieoglądalne." Potem zasugerował, aby wyrzucić całą rolkę nr 7, na której było całe Hey You z ujęciami zamieszek ulicznych. "To jest po prostu za długie...choć samo w sobie jest świetne".
Według Watersa Parker nie oprotestował tej decyzji, gdyż sam czuł, że te zdjęcia są zbyt powtarzające się.
Co ciekawe, montażysta Gerry Hambling wykorzystał około 80% ujęć z Hey You w różnych miejscach filmu!
Na DVD pokazano prawdopodobnie jedyną ocalałą wersję sekwencji Hey You - jest czarnobiała i porysowana (oryginalna rolka podobno została zniszczona). Prawdopodobnie z przyczyn kosztowych i czasowych zrezygnowano z poskładania tych porozrzucanych fragmencików.
I jeszcze jedna ciekawostka - Waters na Hey You nie grał, śpiewał tylko w ostatniej zwrotce. Partię basu wykonał Dave. |
Dzięki wielkie o taką odpowiedź mi chodziło.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|