Forum Pink Floyd Strona Główna
 Forum
¤  Forum Pink Floyd Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Pink Floyd
BRAIN DAMAGE - Najlepsze polskie forum o Pink Floyd
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
ATOM HEART MOTHER na cenzurowanym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
ATOM HEART MOTHER na cenzurowanym

Jak oceniasz?
6
15%
 15%  [ 6 ]
5
40%
 40%  [ 16 ]
4
37%
 37%  [ 15 ]
3
7%
 7%  [ 3 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
1
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 40

Autor Wiadomość
caterkiller
Fearless


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Wto 21:02, 07 Paź 2008    Temat postu:
 
BeBe napisał:

No nie wiem, jako stare wygi powinni wrócić do tego co grali przed dominacją Watersa. A, że zaczął dominować Gilmour to grali na jego nutę i jego 'solowe' albumy. Takie przynajmniej ja wrażenie odnoszę.


Rację masz.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Error
Lunatic


Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnowo Podgórne

PostWysłany: Wto 21:07, 07 Paź 2008    Temat postu:
 
BeBe napisał:


Weź mnie to na polski przełóż, bo nie rozumiem.

Cytat:

Można to w dodatku tak odwrócić ,że w AMLOR zespół szukał nowego stylu po odejściu lidera. Wink



No nie wiem, jako stare wygi powinni wrócić do tego co grali przed dominacją Watersa. A, że zaczął dominować Gilmour to grali na jego nutę i jego 'solowe' albumy. Takie przynajmniej ja wrażenie odnoszę.



Na początku - jeśli czytanie ze zrozumieniem prostego tekstu sprawia trudności to odsyłam do nauczania początkowego... Wysil swe szare komórki Razz

Odnośnie drugiego :
...I powinni przywrócić Barretta do zespołu. Coś jeszcze? Nie da się! Każdy się rozwija i twórczość/muzyka ewoluuje.
Litości - wskaż mi podobieństwa do jego solowych płyt. Pytanie, ile razy je słuchałeś ,że wydajesz takie opinie.

Powrót do góry Zobacz profil autora
caterkiller
Fearless


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Wto 21:10, 07 Paź 2008    Temat postu:
 
No brzmieniowo-nudnowo-balladowo jest bardzo podobna do solowych płyt jak dla mnie.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kasia
Fearless


Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczbork

PostWysłany: Wto 23:13, 07 Paź 2008    Temat postu:
 
Error napisał:

BeBe napisał:


Weź mnie to na polski przełóż, bo nie rozumiem.

Cytat:

Można to w dodatku tak odwrócić ,że w AMLOR zespół szukał nowego stylu po odejściu lidera. Wink



No nie wiem, jako stare wygi powinni wrócić do tego co grali przed dominacją Watersa. A, że zaczął dominować Gilmour to grali na jego nutę i jego 'solowe' albumy. Takie przynajmniej ja wrażenie odnoszę.



Odnośnie drugiego :
...I powinni przywrócić Barretta do zespołu. Coś jeszcze? Nie da się! Każdy się rozwija i twórczość/muzyka ewoluuje.
Litości - wskaż mi podobieństwa do jego solowych płyt. Pytanie, ile razy je słuchałeś ,że wydajesz takie opinie.



Zapewne wystarczająco dużo.

Gilmour i spółka zoo, jako muzycy z niemałym bagażem doświadczeń, czy to muzycznych, czy to innej natury, powinni nie mieć problemu z "szukaniem" nowego lidera, zresztą nie trzeba było szukać - Pan z gitarą zgłosił się sam. Zgadzam się z BeBe. Gilmour narzucił na AMLOR "swój własny styl", tak naprawdę chcąc udowodnić, że nie jest gorszy od Watersa i sam da sobie radę. Moim zdaniem - nie do końca dał sobie radę. Jeśli było inaczej, dlaczego na tym albumie więcej zrobili muzycy sesyjni, niż dwa pozostałe filary zespołu? Oficjalna przykrywka jest taka, że byli wypluci po współpracy z Rogiem, no cóż... nie mnie to kwestionować.

Cytat:

Przysłowiową pasję słyszę na każdej płycie PF


Ja jej właśnie na AMLOR nie słyszę, może w tym tkwi problem.

Cytat:

FC?! Lubię ale no bez takich! Coś wąchałaś?


Wiele rzeczy, ale moja opinia na temat TFC nie ma z tym nic wspólnego Wink.

Powrót do góry Zobacz profil autora
caterkiller
Fearless


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Wto 23:29, 07 Paź 2008    Temat postu:
 
A Wright to nie był oficjalnie wywalony z zespołu jak nagrywali AMLOR?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Szalony Gronostay
Fearless


Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 1:08, 08 Paź 2008    Temat postu:
 
Pitolicie, że aż głowa boli. Tak, wy, w liczbie mnogiej. Jak będę miał chwilkę (ergo: w czwartek), to napiszę dlaczego Very Happy

Powrót do góry Zobacz profil autora
caterkiller
Fearless


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Śro 1:16, 08 Paź 2008    Temat postu:
 
Do tego czasu to my zmienimy zdanie.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Szalony Gronostay
Fearless


Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 1:20, 08 Paź 2008    Temat postu:
 
Akurat chodziło mi głównie o BeBe i nowego-kolegę-z-adekwatnym-nickiem Very Happy

Powrót do góry Zobacz profil autora
caterkiller
Fearless


Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 2998
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Góry Samotne

PostWysłany: Śro 2:12, 08 Paź 2008    Temat postu:
 
Sad

Powrót do góry Zobacz profil autora
Yeaatan
Lunatic


Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wziąć na wódkę?

PostWysłany: Śro 12:32, 08 Paź 2008    Temat postu:
 
Cytat:

Wstęp jest dobry ale zaraz mamy kakofonię.


Uściślijmy, co rozumieć należy pod tym pojęciem, bo jeżeli chodzi Ci o bezmyślne nawalanie w instrumenty, to takowej znaleźć na Atom Heart Mother nie mogę. Jeżeli już się uprzeć, to "kakofonia" pojawia się dopiero po drugiej partii chóru (który notabene, tak samo jak ten pierwszy, jest chyba moim ulubionym fragmentem całego utworu) i stanowi - jak mi się zdaje - logiczny element całości: struktura muzyczna ulega nagle załamaniu, przez moment niczym w kalejdoskopie przewijają się motywy, które mieliśmy okazję usłyszeć wcześniej, po czym panowie powracają do motywu przewodniego.

Cytat:

AHM nie jest głęboką płytą.


I nie powinna być! Jej urok polega właśnie na jej lekkości, nawet kiedy mowa o tytułowej suicie. Jak dla mnie to bardzo ciekawe zamknięcie początkowego, psychodeliczno-baśniowego okresu Pink Floyd, który opierał się między innymi (zwłaszcza debiut) na pewnej założonej dziecinności. Ktoś dobrze powiedział o Barrecie, że jest takim odzwierciedleniem jungowskiego typu "wiecznego chłopca" i to akurat dobrze słychać, nie tylko na The Piper..., w końcu jego wpływy (w mniejszym bądź większym stopniu) da się wychwycić także na następnych płytach aż do Krowy włącznie Wink. Mnie to akurat nie przeszkadza.

Cytat:

The Final Cut, obok Wisha - najlepsza.



<hahaha>



Ostatnio zmieniony przez Yeaatan dnia Śro 12:34, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
BeBe
Fearless


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: FAC 51

PostWysłany: Śro 20:31, 08 Paź 2008    Temat postu:
 
Cytat:

Na początku - jeśli czytanie ze zrozumieniem prostego tekstu sprawia trudności to odsyłam do nauczania początkowego... Wysil swe szare komórki Razz



Nie martw się o moje czytanie ze zrozumieniem.
Starałeś się mi powiedzieć, że AHM nie musiał być głęboki . To stwierdzenie czy pytanie ? Bo ja nie ogarniam o co Tobie chodzi.
Jeżeli chodziło Ci o brak głębi w AHM, przeczytaj post Yeatana - popieram jego zdanie.

Cytat:

...I powinni przywrócić Barretta do zespołu. Coś jeszcze? Nie da się! Każdy się rozwija i twórczość/muzyka ewoluuje.
Litości - wskaż mi podobieństwa do jego solowych płyt. Pytanie, ile razy je słuchałeś ,że wydajesz takie opinie.



Chciałem być miły, ale z Ciebie zwyczajny kałmuk.
Mam Ci podać dokładne statystyczne dane przesłuchań ?
About a Face - 53,42 przesłuchań
David Gilmour - 43,87 przesłuchań.
Obydwie płyty Davidek połączył i wyszło AMLOR. Były smutaśne ballady w stylu Love On The Air i generalnie nie-Floydowo. Potem pokazał to samo na Onanistland.

Gronek - wiedziałem, że się przypierdolisz. Z Tobą nie rozmawiam, jesteś dla mnie za inteligentny.
Do tego wkurwiają mnie te wyskakujące reklamy.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Error
Lunatic


Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnowo Podgórne

PostWysłany: Śro 20:56, 08 Paź 2008    Temat postu:
 
Kasia napisał:

AHM nie jest głęboką płytą.


Z moich ust to nie wyszło.
Ktoś z forum stawiał tezę ,że AMLOR winien być dojrzałym albumem (cokolwiek miało by to znaczyć) zaś AHM (jeśli) nie był taki to dlatego ,że nie musiał(?) -> zupełnie nielogiczny argument. Mam nadzieję ,że teraz rozumiesz...

BeBe napisał:

Obydwie płyty Davidek połączył i wyszło AMLOR. Były smutaśne ballady w stylu Love On The Air i generalnie nie-Floydowo. Potem pokazał to samo na Onanistland.



Totalnie się z Tobą w tej kwestii nie zgodzę. AMLOR to zupełnie inny album. Oczywiście styl Davida jest naturalnie odczuwalny na każdej z tych płyt ale nadużyciem jest twierdzenie ,że AMLOR to tylko mix/kopia tamtych.

Powrót do góry Zobacz profil autora
BeBe
Fearless


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: FAC 51

PostWysłany: Śro 21:01, 08 Paź 2008    Temat postu:
 
Cytat:

Oczywiście styl Davida jest naturalnie odczuwalny na każdej z tych płyt ale nadużyciem jest twierdzenie ,że AMLOR to tylko mix/kopia tamtych.



Tego nie napisałem. Mówię tylko, że tym razem on przejął hegemonię i to głównie jego solowe płyty słychać na AMLOR.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Dizney
Grand Vizier


Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 23:48, 08 Paź 2008    Temat postu:
 
BeBe napisał:


Do tego wkurwiają mnie te wyskakujące reklamy.



Polecam FireFoxa z pluginem Adblock Plus. Genialnie prosto zabija się reklamy Very Happy

Powrót do góry Zobacz profil autora
BeBe
Fearless


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2732
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: FAC 51

PostWysłany: Czw 17:43, 09 Paź 2008    Temat postu:
 
Dizney napisał:

BeBe napisał:


Do tego wkurwiają mnie te wyskakujące reklamy.



Polecam FireFoxa z pluginem Adblock Plus. Genialnie prosto zabija się reklamy Very Happy



Mam FF ale chyba bez tego pluginu.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pink Floyd Strona Główna -> Chapter 24 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 13 z 15

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy